"Płatki na wietrze" to powieść opisująca dalsze losy rodzeństwa Dollangangerów, których poznaliśmy przy okazji lektury "Kwiatów na poddaszu". Nie jest to moje pierwsze spotkanie z książką, miałam okazję czytać ją już kilka lat temu. Jednak mimo, iż podobnie jak w przypadku pierwszej części znałam finał historii, czytałam z wypiekami na twarzy, niemal bez chwili przerwy. Nie wiem w czym tkwi fenomen tych powieści, jednak z pewnością przesycone emocjami losy rodzeństwa oddziałują na wyobraźnię czytelnika nie pozwalając o sobie zapomnieć.
Do lektury dalszego ciągu tej recenzji nie zachęcam osób, które nie miały jeszcze styczności z "Kwiatami na poddaszu", ponieważ prawdopodobnie zdradzę kilka szczegółów, które mogłyby zepsuć ewentualną lekturę.
Akcja "Płatków na wietrze" zaczyna się w momencie, kiedy rodzeństwo po śmierci najmłodszego brata Cory'ego ucieka ze znienawidzonego Foxworth Hall. Szczęśliwym trafem , z powodu choroby najmłodszej Carrie trafiają do domu doktora Paula, który przygarnia zagubioną trójkę i pozwala na normalne życie, bez kłopotania się o sprawy materialne. Zapewnia rodzeństwu wszystko co najlepsze. Chrisowi szkołę medyczną, a Cathy baletową. Wszystko jest jak w bajce ze szczęśliwym zakończeniem, ale chęć zemsty na matce zatruwa duszę najstarszej córki. Cathy zmierza do realizacji swojego planu, co doprowadza do wielu komplikacji i nieszczęść...
Pojawia się po raz kolejny wątek zakazanej miłości między bratem a siostrą i mimo, że dziewczyna wiąże się z wieloma mężczyznami na przestrzeni lat, to gdzieś podświadomie szuka następcy brata, który z kolei nie potrafi sobie ułożyć życia z żądną inną kobietą.
"Płatki na wietrze" nie porażają już tak jak pierwsza książka Virginii C. Andrews, może dlatego, że już wiemy mniej więcej czego się po niej spodziewać, niemniej niektóre rozwiązania i decyzje podejmowane przez bohaterów powodują, że czytelnik przeciera ze zdziwieniem oczy i zastanawia się "dlaczego"? Denerwowała mnie też trochę nierealność niektórych wątków. Bo jak to jest możliwe, że dzieci, które bardzo długi czas spędziły niedożywione i podtruwane, bez słońca i świeżego powietrza, na poddaszu, są w stanie osiągać niemal natychmiast po jego opuszczeniu życiowe cele. Cathy prawie od razu zostaje świetną baletnicą. Chris bez żadnych problemów rozpoczyna studia medyczne. A przecież oboje powinni mieć zaległości. Wprawdzie autorka zadbała, aby w czasie więzienia na poddaszu, sami dbali o edukację, jednak ten nadmiar szczęścia jaki spotyka rodzeństwo po opuszczeniu poddasza nie jest realny. Coś mi w tej części po prostu zgrzyta.
Jak już pisałąm we wstępie, nie wiem w czym tkwi fenomen książek Virginii C. Andrews. Są naiwne i nierealne, przesycone erotyzmem, nie zawsze pokazanym ze smakiem, jednak nie sposób porzucić lekturę i zapomnieć. To jedne z niewielu książek, które mimo upływu kilku, a może nawet kilkunastu już lat pozostają w mojej pamięci i nie jestem w stanie ich stamtąd wyrzucić. Oczekiwać więc będę z niecierpliwością wznowień kolejnych części...
A "Płatki na wietrze" oczywiście polecam, mimo wcześniejszych uwag. To historia, która po prostu zapada w pamięć.
dużo dobrego naczytałam się o tej książce, ale nie miałam okazji czytać pierwszej części, więc tej póki co nie planuję
OdpowiedzUsuńrzeczywiście natłok nierealnych wydarzeń w tej książce irytuje , ale tez niewątpliwie całość powieści jest niezwykle oryginalna
OdpowiedzUsuńMam zamiar niedługo zakupić pierwszą część. Jestem ciekawa jak odbiorę tę historię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż poluję na pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńNie będę się spodziewać arcydzieła, ale chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Również się zastanawiam na czym polega fenomen tych powieści, niby nie jest to lektura wysokich lotów, momentami zbyt sentymentalna, a jednak tak jak napisałaś, czyta się książki Virginii C. Andrews z wypiekami na twarzy :)
OdpowiedzUsuń'Kwiaty na poddaszu' czytałam, teraz do zdobycia mam 'Płatki na wietrze' :)
dokładnie! to książka, która mimo swoich licznychhhh wad tak zapada w pamięć, tak wciąga w trakcie czytania, że to aż dziwne:) zatem cieszy mnie to, że nie jestem sama z takimi uczuciami:)
OdpowiedzUsuńWitam, dołączam do członków, jeśli chcesz, możesz również dołączyć do mnie ;)
OdpowiedzUsuńCo do bloga - bardzo mi się podoba Twój styl ;)
Piszę książkę - jeśli możesz - oceń, skomentuj ;)
http://tworzeijestok.blogspot.com/
Nie przeczytałam recezji, zgodnie z Twoją sugestią, jako, że mam w planach przeczytanie 1. części ;-). A od teraz 2. też, dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę przeczytać pierwszą część.
OdpowiedzUsuńTa książka chyba zaczyna mnie prześladować, chyba 5 czy 6 raz o niej czyta- więc może w końcu się za nią wezmę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://parfois-je-vois.blogspot.com/
Zgadzam się z Twoją opinią. I oczywiście czekam na nowe wydanie kolejnych części sagi :).
OdpowiedzUsuńzgadzam się z recenzją
OdpowiedzUsuńciekawy blog ;)
Jeszcze nie miałam do czynienia, choć nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńA tymczasem zapraszam do siebie na wygrywajkę.
Mam przyjemność oznajmić, że organizuję mój pierwszy blogowy konkurs! Zapraszam Cię do zabawy. Można wygrać ebook, który naprawdę mi się spodobał. Szczegóły u mnie na blogu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-legera.blogspot.com/2012/07/konkurs.html
Jeżeli w godzinach 0:00 - 11:30 próbowałaś wziąć udział w konkursie, a blog z przyczyn technicznych nie istniał, nie martw się! Strona znów funkcjonuje poprawnie. Konkurs ciągle trwa, a ty możesz wygrać wspaniały ebook. Zapraszam jeszcze raz do konkursu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeżeli w godzinach 0:00 - 11:30 próbowałaś wziąć udział w konkursie, a blog z przyczyn technicznych nie istniał, nie martw się! Strona znów funkcjonuje poprawnie. Konkurs ciągle trwa, a ty możesz wygrać wspaniały ebook. Zapraszam jeszcze raz do konkursu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńciekawa okładka , fajna fabula . no no . :D
OdpowiedzUsuńhttp://books-for-imagination.blogspot.com/ zapraszam do mnie oraz oczywiście obserwuje . ;)
Ta książka idealnie wpasowuje się w mój gust czytelniczy. Muszę ją mieć! :)
OdpowiedzUsuńTak sobie czytam Twojego bloga i dziękuję Ci za wpis
OdpowiedzUsuńoraz zapraszam także do moich recenzji książek na stronę
http://dodeski.pl
Gorąco polecam :)