Przyznaję, że z pełną premedytacją nie przeczytałam całego spacerownika. Przy niektórych trasach przejrzałam "obrazki", pozachwycałam się pięknem, ale świadomie przez tekst przebiegałam tylko w pośpiechu wzrokiem. Już tłumaczę dlaczego...
Kilka pierwszych tras przestudiowałam bardzo dokładnie. Trakt królewski, Most Karola, Hrad, Mała Strona zachwyciły mnie na tyle, że postanowiłam nie czytać dalej, a jedynie przejrzeć. Natomiast plan mam taki, że zapakuję książkę w plecak i przy pierwszej nadarzającej się okazji pojadę do Pragi. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z czytaniem takich przewodników. W tym przypadku po prostu chcę tam być, chcę tego wszystkiego doświadczyć, dlatego kilka tras po prostu przejdę z Markiem Pernalem "w realu".
Z powyższych zachwytów pewnie wynika już, że przewodnik jest świetny, skoro potrafi skłonić do podróży? Marek Pernal, były ambasador RP w Republice Czeskiej wykonał naprawdę katorżniczą pracę. Każda trasa opisana jest niemal krok po kroku i zobrazowana fotografiami Waldemara Gorlewskiego i Łukasza Falkowskiego. Zdjęcia dodatkowo oznaczone są numerami, przypisanymi odpowiednim fragmentom w tekście, tak że od razu wiemy na co patrzymy. Nie trzeba zaglądać na tył książki szukając indeksu fotografii, ani też zastanawiać się w którym momencie Marek Pernal opowiada o danej kamieniczce czy rzeźbie. Autorzy i edytorzy przewodników często zapominają o takich drobnych udogodnieniach dla czytelnika, które ułatwiają wędrówki...
Na trasach spacerowych, każdy zabytek jest dokładnie przez autora opisany. Przedstawione jest tło historyczne, ciekawostki związane z danym miejscem, pokazane są szczegóły, które często umykają przy natłoku wrażeń. Zadziwia wręcz ilość informacji jaką przekazuje Pernal. Nie ma na trasie miejsc traktowanych po macoszemu... Wszystkie opisane są w najdrobniejszych detalach. Chociażby fasady kamieniczek i gros rzeźb na nich umieszczonych. Każda ma swoją historię, autora i miejsce w tekście. I jak tu się nie zachwycać?
Każdy spacer, a jest ich w książce szesnaście, poprzedzony jest dokładną mapką, na której wyraźnie zaznaczona jest linia przejścia i numery przypisane do zdjęć i tekstu. Wszystko współgra ze sobą idealnie. Oprócz tego, polecenia autora dotyczące lokalów gastronomicznych. W końcu niełatwo w obcym mieście znaleźć miejsce, gdzie można dobrze i w miarę tanio zjeść. Ale autor pamięta nie tylko o strawie, poleca również liczne kawiarnie i piwiarnie, czasami zdradza przepisy np, na sławny czeski grog, opisuje też zwyczaje panujące w danych lokalach. Full service!
Znajdziemy też "Polonikę", dowiemy się np. w której kamienicy urodził się Józef Czapski i gdzie znajduje się dom rodzinny księcia Józefa Poniatowskiego.
Dużo w książce ciekawych szczegółów, jak np dokładny opis praskiego zegara astronomicznego, czy też wyjaśnienie hebrajskich symboli nagrobnych (dlaczego nie miałam tej książki w ręce, kiedy zastanawiałam się nad symbolami zamieszczonymi na nagrobkach żydowskiego cmentarza w Lutowiskach?).
Ale dość zachwytów! Nie mam żadnych zastrzeżeń. W moim odczuciu jest to przewodnik idealny, w którym znajdziemy wszystko co potrzebne, aby poznać stolicę Czech i się w niej zakochać. Marek Pernal, z wykształcenia historyk, stworzył magiczny obraz Pragi, w której historia miesza się ze współczesnością, tworząc niepowtarzalny klimat. Nie sposób się nie zauroczyć.
Polecam!
"Praga nie puszcza nikogo z tych, których pochwyciła" (Angelo Maria Ripellino)
Ach zazdroszczę! Ale planuję zakup tego przewodnika już w najbliższych dniach, więc sama będę się mogła cieszyć jego urokiem i wspominać moją ukochana Pragę :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam jeszcze czego wspominać, a już się trochę zakochałam :) Polecam zakup, naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńNie zwróciłabym uwagi na tę książki, gdyby nie zdjęcia, które zamieściłaś. Są świetne!
OdpowiedzUsuńksiążka jest rewelacyjna, też wybieram się do Pragi, zastanawiałam się nad wycieczką z przewodnikiem takim tradycyjnym,ale ta książka jest tak szczegółowa, że wystarczy mi za przewodnika.
OdpowiedzUsuńWłaśnie do tego samego wniosku doszłam. Wszystko jest tak dokładnie opisane, że zwykły przewodnik nie miałby już za dużego pola do popisu :)
UsuńJa też wybieram się do Pragi :) Mam tam znajomą. Zresztą moja mama zawsze chciała zobaczyć to miasto, mnie nie bardzo tam ciągnęło.
OdpowiedzUsuńNiedawno znajomi byli w Pradze i raczej polecają Sokolska Youth Hostel, nie jest bardzo drogo i nie jest też obskurnie :)
Zanotuję sobie ten tytuł :). Już od dawna chciałam wybrać się do Pragi. Przyda się, jak w końcu się tam wybiorę :).
OdpowiedzUsuńI jeszcze jakie piękne wydanie. Oj widzę, że wielu zatęskni za Pragą po tej lekturze...
OdpowiedzUsuń