czwartek, 25 czerwca 2015

Agata Królak "Różnimisie" i "Widzimisie"



Trochę miałam wcześniej opory przed pisaniem o literaturze dziecięcej, ale moje dziecko rośnie, łatwiej je teraz zainteresować książeczkami. A w końcu któż lepiej niż Róża zweryfikuje czy coś jest godne uwagi, czy nie!
Na pierwszy ogień dwie pozycje, które w zachwyt wprawiły mamę! Jakoś wydania, ilustracje i prosty przekaz sprawiły, że zapałałam chęcią posiadania tychże książeczek. Jaka byłam szczęśliwa, kiedy moja córeczka wykazała nimi zainteresowanie! Powiedziałabym, że wręcz oszalała z radości. 

"Różnimisie" w prosty sposób pokazują i przede wszystkim uczą dzieci różnic. Misie pomagają ogarnąć przeciwieństwa. Mamy więc smutnego i wesołego misia, brudnego i czystego, czy np. silnego i słabego. Ilustracje stylizowane na dziecięce rysunki z pewnością przemówią do dzieciaków, wyglądają w końcu jakby wyszły spod ich ręki. 

"Robimisie" z kolei, to książeczka, dzięki której dowiemy się, czym misie się zajmują. Za pomocą atrybutów, charakterystycznych dla danego zawodu, zamieszczonych na każdym rysunku, dziecko poznaje trochę świat dorosłych. Wydaje mi się, że książeczka to świetna podkładka, kiedy przyjdzie czas wyjaśniania latorośli, gdzie mama i tata znikają na kilka godzin.

Książeczki przeznaczone dla grupy wiekowej +3, ale jak możecie zobaczyć na obrazkach poniżej, moje +5m świetnie się przy nich bawi.
A jako, że strony z twardej tektury zrobione, to i pogryźć sobie można ;)

My polecamy i czekamy na więcej!










Wydawnictwo: Dwie Siostry

Baner