Zupełnie nie wiem co napisać o tej książce... Jak wiadomo, Nicholas Sparks jest niekwestionowanym mistrzem powieści romantycznej. Jego książki stają się niemal zaraz po premierze bestsellerami i sprzedają w zawrotnej ilości egzemplarzy. Sama czytałam kilka książek pisarza, jednak było to już kilka lat temu. Wrażenia miałam pozytywne, interesowała mnie jednak wtedy inna literatura niż teraz i mam wrażenie, że "wyrosłam" już z lektur takich jak "Najdłuższa podróż". Nie chcę oceniać jej źle, bo zła nie jest, jednak nie wzbudziła we mnie większych emocji, mimo że czyta się ja naprawdę szybko i przyjemnie...
Ira Levinson miał wypadek i tkwi uwięziony w samochodzie. Śnieg pada intensywnie, mróz jest dotkliwy, a pomoc nie nadciąga. Staruszek zaczyna więc powoli żegnać się z życiem. Jednak wtedy, w majakach rannego mężczyzny pojawia się zmarła kilka lat wcześniej żona Ruth. Jest tak wyraźna i namacalna, że ranny staruszek rozpoczyna walkę, jednocześnie wracając wspomnieniami do niezwykle długiego życia, pełnego miłości i zrozumienia Ruth.
Równolegle poznajemy historię dwojga młodych ludzi... Sophie poznaje Luka, podczas zabawy w stodole. Ten pomaga jej, kiedy natarczywie nagabuje ją były chłopak. Między nimi szybko rodzi się silne uczucie. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilą. jednak nad ich związkiem cieniem kładzie się przyszłość... Luke jest ujeżdżaczem byków, jednak po ciężkim wypadku jakiego doznał kilkanaście miesięcy wcześniej, każdy występ wiąże się z dużym ryzykiem. Sophie studiuje historię sztuki na uniwersytecie, jednak do końca nauki zostało jej zaledwie kilka miesięcy, po których będzie musiała wrócić do domu, lub podjąć pracę. Wszystko to miałoby miejsce daleko od ukochanego. Zakochani żyją chwilą, jednak to co najtrudniejsze, zbliża się do nich w zawrotnym tempie...
Lasy Iry, Sophie i Luka połączą się w niezwykle zaskakujący sposób...
Jak pisałam wcześniej, przeczytałam książkę dość szybko, jednak bez większych emocji. Dopiero samo zakończenie, kiedy w końcu poznajemy sposób, w jaki autor postanowił spleść losy bohaterów, wywołało we mnie spore wzruszenie. Przez długi czas, losy Iry kojarzyły mi się z bohaterami innej powieści Sparksa "Pamiętnika". Jednak po pewnym czasie ogrom jakby nierealnej miłości zaczął mnie przytłaczać. Wyjątkowo, bardziej do gustu przypadły mi losy młodych, jednak tu z kolei miałam wrażenie, że czytam powieść dla młodzieży, na którą jestem już po prostu za stara...
Myślę, że wiernych fanów Sparks nie zawiedzie. Po raz kolejny stworzył ciekawą historię o miłości, bardzo w swoim stylu. Jednak dla mnie to wszystko jest za słodkie i nie trafia już w mój gust. Niemniej polecam, bo wiem, że autor znajdzie spore grono odbiorców, którym jego historie przypadną do gustu.
Gdy zobaczyłam u ciebie recenzje tej książki byłam zaskoczona. Iza wybrała Sparksa... :) Masz racje są książki, z których się wyrasta. Albo po prostu przechodzi na inny etap.
OdpowiedzUsuńWciąż mm ze Sparksem pod górkę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w pewnym momencie trzeba naprawdę mieć ochotę na książki pisarzy, którymi zaczytywaliśmy się te x lat temu. Wtedy byliśmy zupełnie innymi osobami, mieliśmy inny pogląd na świat, który zmienia się przecież w niesamowitym tempie.
OdpowiedzUsuńNiebawem będę czytać.
OdpowiedzUsuńLubie Sparksa i darzę go ogromnym sentymentem. To taka przyjemna literatura, ale zgodzę się, że momentami przesłodzona i banalna. Tej książki jeszcze nie znam, ale z chęcią po nią sięgnę, gdy będę miała taki "sparksowy" nastrój ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kiedyś czytałam Sparksa i dosłownie wymiękłam. Jakoś nie przypadły mi do gustu jego książki. Pomijając fakt, że uwielbiam powieści romantyczne.
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbowałabym jeszcze raz przeczytać coś tego autora, może to będzie "Najdłuższa podróż" ? :)
Lubię Sparksa, jednak na czytanie jego powieści muszę mieć odpowiedni nastrój, inaczej ciężko z tym. Książka mnie zainteresowała, więc w przyszłości planuję sięgnąć po nią.
OdpowiedzUsuńLubię jego powieści, chociaż muszę go sobie dawkować. ;) Tę też bym chętnie przygarnęła. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną książkę tego autora - "Ostatnią piosenkę", którą naprawdę miło wspominam. Planuję przeczytać kilka innych jego książek, ale fabuła akurat tej jakoś nieszczególnie mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam trzy teksty tego autora - "Ostatnią piosenkę", "Pamiętnik" i "Jesienną miłość". Bardzo mi się one podobały i po tą książkę też na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do odwiedzin mojego bloga poświęconego książkom, filmom, makijażowi i nie tylko...
http://magicfrozenworld.blogspot.com/
Lubię książki tego autora, ale już jakiś czas temu postanowiłam, że nie będę już kupowała jego dzieł. Książki, z którymi się zapoznałam to przeczytałam i odstawiłam na półkę i nie wracałam do nich. Z tym dziełem się zapoznam jak tylko spotkam w bibliotece : > Albo jednak skuszę się i zakupię w księgarni : )
OdpowiedzUsuńDobrze, że jeszcze ja nie wyrosłam ze Sparksa :) Z chęcią przeczytałabym kolejną jego książkę, ale najpierw chcę przeczytać to, co nagromadziłam na swoich półkach :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką Sparksa, jeśli może tak mówić osoba, która przeczytała jedynie dwie jego książki. Mimo to nie podoba mi się jego język. Jest zbyt prosty. Jednak ta książka mnie zaciekawiła,być może się skuszę. http://all-you-need-is-passion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej - chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści Sparska. Może dlatego, że pełno w nich cudownej, wręcz nierealnej miłości, której mogę jedynie pozazdrościć. Niemniej jednak przychodzi czasem taki moment, że mam ochotę właśnie na romantyczną powieść i właśnie wtedy sięgam po Sparksa. Wiem, że on nigdy mnie nie zawiedzie ;) niestety, przeczytałam już wszystkie utwory tego autora, jakie ma do zaoferowania biblioteka w mojej dzielnicy, więc po tę książkę musialabym wyruszyć do ksiegarni. Pozdrawiam /kacik-kultury.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMimo wszystko chciałabym przeczytać i przekonać się sama, jak jest z tą powieścią.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie było takiej ksiązki Sparksa, która by mi się nie podobała.
A ja jakoś nie mogę się za niego zabrać. Oglądałam kilka filmów na podstawie jego książek, ale do czytania mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńOglądajcie cały film online bez limitów
OdpowiedzUsuńhttp://seansplayer.pl/najdluzsza-podroz-2015/
Przeczytałam i bardzo mi się podobała. Specyficzny styl Sparks'a jednak trafił do mnie. :)
OdpowiedzUsuń(Mój blog)