czwartek, 14 lipca 2011

Aleksandra Jakubowska "Najpiekniejsza"


Przyznam szczerze, że Pani Jakubowska niestety nie kojarzy mi się dobrze. Widzę ją przez pryzmat afer, aresztowań i rozpraw - krótko mówiąc, obraz bardzo negatywny. Pewnie dlatego zaciekawiła mnie pozycja wydawnictwa Muza, która wyszła spod pióra byłej posłanki. I stwierdzić muszę, że "Najpiękniejsza" mnie zaskoczyła... pozytywnie.

Historia zaczyna się w momencie, kiedy Agata, córka prezesa banku, budzi się w nieznanej sobie ruderze obok zwłok narkomanki. Nie wie co się stało i nic nie pamięta. W pokoju znajduje jedynie swoje dwuznaczne zdjęcie z dziewczyną, która już nie jest w stanie nic jej wytłumaczyć. Ucieka więc jak najdalej od miejsca przebudzenia i w przebraniu szuka bezpiecznego schronienia. Udziela jej go kelnerka z baru w którym się zatrzymuje - sympatyczna Kasia, opiekunka dwóch sióstr bliźniaczek i matki hipochondryczki. ... Wydarzenia te, stanowią preludium do wielu innych "akcji", w które zamieszana będzie rządna krwi dziennikarka, pan minister, młody prokurator czy też tajemnicza grupa Hydra.

Pani Jakubowska stworzyła ciekawą, wielowątkową powieść, której bohaterkami są przede wszystkim kobiety: Agata - artystka i właścicielka galerii, Kara - policjantka z nieszczęśliwym dzieciństwem, często naginająca prawo aby pomóc cierpiącym, Ewelina - starsza pani radczyni, niezwykle silna, a zarazem czuła kobieta, Kasia - odpowiedzialna i twardo stąpająca po ziemi, chociaż lekko naiwna młódka, Anita - dziennikarka, która potrafi zniszczyć życie każdego, Irena - bezwzględna kobieta, która już dawno zatraciła wszelkie poczucie honoru i Nina - postać z niezłomnymi zasadami. To właśnie te kobiety, nie mężczyźni, nadają ton opowieści. Mimo, że "płeć brzydka" ma pozorną władzę, to panie intrygują, mącą i rozkochują.

Autorka stworzyła fikcję literacką, ale chyba każdy będzie w stanie wydarzenia pojawiające się w książce przyrównać do tych, które miały miejsce naprawdę. Akcję śledzimy poprzez krótkie scenki, w których po kolei pojawiają się poszczególni bohaterowie, sprawnie połączone i stanowiące jednolitą całość. Książkę czyta się szybko i sprawnie, nie ma momentów nudniejszych, czy też nieciekawych. Z niecierpliwością oczekujemy kolejnych migawek z życia mniej lub bardziej lubianych bohaterów.

Polecam "Najpiękniejszą", dobrą historię z wątkiem kryminalnym, w wielu miejscach przedstawiającą lekko satyryczny obraz władzy, show biznesu i mediów.

22 komentarze:

  1. Do mnie jakoś "Najpiękniejsza" nie przemawia więc raczej nie sięgnę... Pani Jakubowska to nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jakoś nie pokusiła ...
    Odstraszyła mnie polityka!

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, takiego skoku z czynnej polityki do literatury chyba jeszcze w Polsce nie mieliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorka znana, ale raczej nie z literatury, poszukam tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje recenzje zawsze mnie zachęcają do przeczytania... Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc, staram się od polityki trzymać jak najdalej ;-) Jak to wygląda w tj książce?

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby jest, ale jej nie widać. Czyli możesz spokojnie czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A więc to jest "ta" Jakubowska?
    Myślałam, że to zbieżność nazwisk :)
    Z chęcią przeczytam o świecie władzy i polityków, z lekko satyrycznego punktu widzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie skusiłam się ze względu na nazwisko autorki, a teraz zaczynam lekko żałować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja panią Jakubowską również kojarzę z aresztowaniem, z dukaniem w czasie publicznych wystąpień. Wiem że teraz chce wrócić do świata który dawał jej niezależność i nie ma co ukrywać niezłe wyposażenie finansowe. Ile osób się nabierze na jej słowa? Ja z pewnością nie...

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie zaciekawiła twoja recenzja, i pewno bym ominęła tytuł, a teraz może się uda gdzieś pożyczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja osobiście nie znoszę polityki i całej otoczki z nią związanej, więc chyba też się nie pokuszę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. dobry kryminał polskiej autorki?
    Aż chcę się przekonać na własne oczy :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dla mnie, nie mój świat ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie trzeba autora kochać autora, by go czytać. Przykładem kontrowersyjny Cejrowski, Urban, Wildstein. A Jakubowska to jedna z ciekawszych postaci medialnych i rozpoznawalnych i niedurnych. Kiedyś przeczytam, jak stanieje :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam, mam - może niedługo wreszcie przeczytam. Swoją drogą, nie wiedziałam nawet, że autorka jest tą osobą, z którą 'jakośtam' kojarzyło mi się to nazwisko. Bardzo mnie to ciekawi...

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy weszłam na twojego bloga, myślę, skądś znam to nazwisko. Dopiero gdy przeczytałam, że to była posłanka, zaświtało: "Aaa... to ta." Choć książka może się źle kojarzyć, myślę, że spodoba się wielu czytelnikom ;P

    OdpowiedzUsuń
  18. Można obarczyć Jakubowską wszystkimi grzechami tego świata i nienawidzić z całego serca, ale pisanyinaczej twierdząć, że dukała w czasie publicznych wystapień chyba był trochę zaślepio0ny tą niechęcią. Nie lubię jej, ale obiektywnie nuszę przyznać, iż jako jeden z niewielu polityków posługiwała się dobrą, literacką polszczyzną. Sprawdzę, jak to jest w tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, przeczytalam rowniez. Ksiazka jest zaskakujaca, ma wartka akcje i jest ... wzruszajaca. Nie jeden raz zlapalam sie na tym, ze czytajac chlipalam pocichutku ze wzruszenia a za chwile, musialam parskac niepohamowanym smiechem. Jest w tej ksiazce wszystko; wartka akcja, watek kryminalny, polityka, milosc, przyjazn, oddanie, nienawisc, bezinteresownosc i zadza bezwzglednej kariery, brudne pieniadze i zwykly swiat. Po prostu wszystko. Czyta sie z zapartym tchem. Na prawde polecam i nie nalezy skreslac ksiazki tylko dlatego, ze ma sie uprzedzenia dla autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo pozytywna publikacja. Z drugiej strony nie ma gmatwania w polityce i zamykania w jej stereotypach. Książka to wolne spojrzenie na ten brudny świat i pokazanie jak łatwo jest manipulować człowiekiem - czego zresztą sama doznała we własnym życiu autorka.
    Postaci w książce bardzo przyjemne, budzą w zasadzie pozytywne uczucia.
    Polecam tę książkę, choć nie jest to jeszcze Forsyth - czyta się szybko i łatwo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Parafrazując recenzję - mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła Isabelle (czy to ta ..?) Mądra recenzja dobrej książki. A pani Jakubowskiej trochę nie lubiłem dawniej - po jej perypetiach z naszym, pożal się Boże, wymiarem sprawiedliwości lubię ją dużo bardziej.

    dzidek (twoj@onet.eu)

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie dziś zakupiłam książkę i przeczytam :) Bardzo mnie ciekawi fikcja literacka zderzająca się z sytuacjami jakie miały miejsce naprawdę.

    Sabka

    OdpowiedzUsuń

Baner