niedziela, 12 czerwca 2011

piosenka na niedzielę - Zakopower

Zakopower lubię od dawna, ich płyta leciała na okrągło w drodze do Zakopanego i z Zakopanego, słuchając wprawialiśmy się w odpowiedni nastrój. Moją ulubioną piosenkę "Poziom adrenaliny" prezentuję poniżej:



I najnowsza kompozycja, traktująca o przemijaniu. Słucham prawie non stop :)



Czy jest tu jeszcze jakiś miłośnik Zakopower? :)

12 komentarzy:

  1. Ja ich bardzo lubię i cieszę się już na kolejny album, bo tamte zgrane do granic możliwości :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja słucham od czasu do czasu. Piękna ta piosenka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczególną miłośniczką nie jestem,ale podoba mi się szcególnie ta druga piosenka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami lubię sobie posłuchać ich piosenek, chociaż wielką ich fanką nie jestem:). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jestem miłośniczką Zakopower :) Boscy są, piosenki i teksty też

    OdpowiedzUsuń
  6. I ostatniego utworu też słucham prawie non stop :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja! Ja! Ja! :) zakochana od dawna:) teraz miłość pogłębiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Boso słuchaliśmy jak wracaliśmy z Zakopca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakopower nie kocham;D ale kocham książki i ten blog też całkiem mi się podoba, pozdrawiam i zapraszam w moje skromne progi: voyageaveclivre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam wolę The Dreadnoughts i Flogging Molly, ale pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a to żeśmy się dobrały, ja Boso umieściłam na moim codzienniku Z babskiej perspektywy, a ty tuaj. Uwielbiam ten zespół i uważam, ze Sebastian jest niezwykle charyzmatyczny

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakopower lubię umiarkowanie. Za to Nelly Furtado też często słucham. ;)

    OdpowiedzUsuń

Baner