Prawie natychmiast po przeczytaniu "Czystej jak łza" zamówiłam kolejny tom z cyklu o Lily Bard. Z Charlaine Harris mam tak, że jak raz zacznę, to później skończyć nie mogę i dany cykl pochłaniam jak najszybciej. Nie inaczej jest tym razem...
Lily Bard znajduje ciało Dela, który został przygnieciony przez sztangę. To, co początkowo wydaje się być tylko wypadkiem, okazuje się czyimś celowym działaniem. Lily chcąc, czy nie chcąc, wplątuje się w kolejną sprawę kryminalną. Szybko okazuje się, że sprawa ta powiązana jest z innymi morderstwami i zagraża życiu bohaterki. Oprócz wątku kryminalnego oczywiście autorka raczy nas życiem uczuciowym Lily. Romans z Marshallem, znajomość z komisarzem policji Claudem, a może przyciąganie do tajemniczego, "pana kucyka" - co wybierze Lily?
Tym razem niestety nie jestem tak zadowolona jak ostatnio, ponieważ ta książka to swoista sinusoida. Były momenty, kiedy najzwyczajniej w świecie miałam ochotę ją odłożyć, ale były też takie, kiedy nie mogłam się oderwać i wygrywała ciekawość - co będzie dalej? Autorka, w tej z pozoru błahej pozycji, poruszyła bardzo ważny problem: tolerancja. Duża część książki jest właśnie temu poświęcona. Lily, jako bohaterka pozytywna, nie przechodzi obojętnie obok krzywdy ludzkiej, nie odwraca się i nie udaje że nie widzi problemu, a kiedy trzeba interweniuje, co w rzeczywistym świecie jest niestety rzadkością. Dlatego duży plus dla autorki, że oprócz zwykłej rozrywki, przemyca w treści pozytywne wzorce.
Irytowały mnie bardzo tzw. sceny łóżkowe, a właściwie po łóżkowe, kiedy bohaterowie opowiadali sobie jak to się czuli kiedy pierwszy raz się zobaczyli, itp, itd. Jak w pospolitym harlequinie... trochę zbyt ckliwie.
Nie polecam zaczynania cyklu bez znajomości tomu pierwszego, bo w drugiej części nie ma za dużo o przeszłości głównej bohaterki, która ma zasadniczy wpływ na jej teraźniejszość.
Mimo, że nie do końca jestem zadowolona, polecam cykl o Lily Bard. Czyta się szybko, można się odprężyć, ot książka na jeden wieczór.
Ja czekam na kolejne części... Obym się nie zawiodła.
Lily Bard znajduje ciało Dela, który został przygnieciony przez sztangę. To, co początkowo wydaje się być tylko wypadkiem, okazuje się czyimś celowym działaniem. Lily chcąc, czy nie chcąc, wplątuje się w kolejną sprawę kryminalną. Szybko okazuje się, że sprawa ta powiązana jest z innymi morderstwami i zagraża życiu bohaterki. Oprócz wątku kryminalnego oczywiście autorka raczy nas życiem uczuciowym Lily. Romans z Marshallem, znajomość z komisarzem policji Claudem, a może przyciąganie do tajemniczego, "pana kucyka" - co wybierze Lily?
Tym razem niestety nie jestem tak zadowolona jak ostatnio, ponieważ ta książka to swoista sinusoida. Były momenty, kiedy najzwyczajniej w świecie miałam ochotę ją odłożyć, ale były też takie, kiedy nie mogłam się oderwać i wygrywała ciekawość - co będzie dalej? Autorka, w tej z pozoru błahej pozycji, poruszyła bardzo ważny problem: tolerancja. Duża część książki jest właśnie temu poświęcona. Lily, jako bohaterka pozytywna, nie przechodzi obojętnie obok krzywdy ludzkiej, nie odwraca się i nie udaje że nie widzi problemu, a kiedy trzeba interweniuje, co w rzeczywistym świecie jest niestety rzadkością. Dlatego duży plus dla autorki, że oprócz zwykłej rozrywki, przemyca w treści pozytywne wzorce.
Irytowały mnie bardzo tzw. sceny łóżkowe, a właściwie po łóżkowe, kiedy bohaterowie opowiadali sobie jak to się czuli kiedy pierwszy raz się zobaczyli, itp, itd. Jak w pospolitym harlequinie... trochę zbyt ckliwie.
Nie polecam zaczynania cyklu bez znajomości tomu pierwszego, bo w drugiej części nie ma za dużo o przeszłości głównej bohaterki, która ma zasadniczy wpływ na jej teraźniejszość.
Mimo, że nie do końca jestem zadowolona, polecam cykl o Lily Bard. Czyta się szybko, można się odprężyć, ot książka na jeden wieczór.
Ja czekam na kolejne części... Obym się nie zawiodła.
Mam do przeczytania pierwszą część "Czysta jak łza" :)
OdpowiedzUsuńCykl o wampirach nie przypadł mi do gustu,ale mam nadzieję,że w przypadku tej serii będzie inaczej.
O wampirach nie czytam, ale tą książkę może bym przeczytał?
OdpowiedzUsuńWłaśnie takich książek nie lubię, ckliwość i przesadne "romansowe" opisy - nie dla mnie. Ale dobrze mieć książki, przy których można się odprężyć. :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego cyklu, więc muszę nabyc wszystkie części, które sie ukażą.
OdpowiedzUsuńCzytadło? ble!
OdpowiedzUsuńMam ją w planach - co prawda nie zachwyciłam się jeszcze tą serią i - wnioskując po Twojej opinii - dalej zachwytów nie będzie, ale ciekawi mnie pani Harris :)
OdpowiedzUsuńNa razie nowej serii nie zaczynam ale kiedyś myślę, że po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę zapoznać się z tą serią, ale tyle cyklów rozpoczęłam a żadnego nie skończyłam. Na półkach mam niemal same części jakichś serii.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam czytanie "Czystej jak zła" i muszę przyznać, że uczucia po lekturze tej powieści mam mieszane. Niby fajna i w ogóle, jednak coś w niej jest nie tak.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Charlaine Harris, a skoro do tego napisałaś, że niektóre fragmenty były nużące, chyba w ogóle nie będę próbować tego cyklu.
OdpowiedzUsuńPrzy wampirach wymiękłam w połowie 2 części przez postać Sookie(h), ale może sięgnę po tę książkę... zapowiada się lepiej
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda, że druga część nie przebiła pierwszej, ale to nic, ja na pewno sobie tej serii nie odpuszczę :))
OdpowiedzUsuńCzyli grzecznie zacznę od części pierwszej, tak jak planowałam. Swoją drogą, może to dziwne, ale mam wrażenie, że dość często druga część cyklu okazuje się dziwnie słaba w porównaniu do pozostałych ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam nie wiedzac o pierwszej czesci...chetnie siegne po Czysta jak lza
OdpowiedzUsuń