Dziś w Empiku w Silesia City Center odbyło się niezwykle miłe spotkanie z Panią Agnieszką Lingas - Łoniewską. Ale jakby atrakcji było mało to pojawił się również Marcin Pilis autor "Łąki umarłych" o której to książce niedawno pisałam na blogu. Ubolewam strasznie, że mój egzemplarz jest pożyczony i nie mogłam go zabrać ze sobą... :(
A tu proszę, mała fotorelacja:
Pani Agnieszka mówi o swoich książkach
A Tu z Marcinem Pilisem, wzajemna wymiana książek ;P
hmm... Co by tu napisać :)
A tu już ja sama z autorką...
i autorem. :)
Ps. Podziękowania dla Prowincjonalnej Nauczycielki za zrobienie mi zdjęć :)
A tu już ładna dedykacja w książkach "Bez przebaczenia" i "Zakręty losu"
A Tu z Marcinem Pilisem, wzajemna wymiana książek ;P
hmm... Co by tu napisać :)
A tu już ja sama z autorką...
i autorem. :)
Ps. Podziękowania dla Prowincjonalnej Nauczycielki za zrobienie mi zdjęć :)
A tu już ładna dedykacja w książkach "Bez przebaczenia" i "Zakręty losu"
A ja oczywiście jak zwykle nic nie wiedziałam:P
OdpowiedzUsuńEhh a jestem obok co dzień!!:)
Nie ma za co:) Życzę zdrowia:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania, ale niestety miałabym zbyt duży kawał drogi do zrobienia... Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńExtra!!!
OdpowiedzUsuń:) Na tym jednym zdjęciu wyszłaś jak nie Ty :D Tak.... Inaczej :)
OdpowiedzUsuńTo nie ja :P to Photoshop :P
OdpowiedzUsuńgratuluję - piękne zdjęcia! ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję tam owocnego dnia :)
OdpowiedzUsuńPo prostu WAM zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńOj i ja również!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :) ale do Katowic daleko niestety. No i Marcin Pilis jeszcze.. ach..
OdpowiedzUsuńMusiało być świetnie :) Mam nadzieję, że szybko ogłoszą termin spotkania w Warszawie.
OdpowiedzUsuńOooo, ja również tam byłam!:) I nawet nie wiedziałam, że Ty, to Ty:D
OdpowiedzUsuńNic o tym nie wiedziałam... Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńScathach - jaka szkoda że się nie poznałyśmy! Gdzie siedziałaś, mam nadzieję że się nie okaże, że obok mnie ;p
OdpowiedzUsuńzazdrość mnie zżera... nic więcej nie napiszę o tak o !
OdpowiedzUsuńZazdrość zazdrością, ale fotorelacja bardzo mi się podoba, szczególnie zdjęcie "hm...co by tu napisać :)".
OdpowiedzUsuńUwelbiam ją! Jej styl, taki lekki i przyjemny! Jeszcze za czasów jej publikowania na chomiku! :) Super! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeśli chcesz zajrzyj do mnie, na blogu początek mojego opowiadania! :)
http://laurac-stories.blogspot.com/
Pozdrawiam! :)