poniedziałek, 8 listopada 2010

Małgorzata Gutowska - Adamczyk "Wystarczy, że jesteś"


Weronika jest z natury pesymistką. Nie wierzy w siebie ani w to, że odnajdzie w życiu szczęście i miłość. Zapamiętale czyta „Zmierzch” i skrycie marzy o wielkim, wyjątkowym uczuciu oraz księciu, zbyt doskonałym, by mógł być prawdziwy. Idealny chłopak rodzi się w wyobraźni dziewczyny i żyje w świecie wirtualnym, w prowadzonym przez nią blogu. Czy rzeczywistość może się upodobnić do marzeń? Powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk opowiada o dojrzewaniu do miłości, potrzebie kochania i bycia kochanym, pierwszych rozczarowaniach oraz trudnej drodze do zrozumienia, co jest naprawdę wartościowe.




Podchodziłam do tej książki z dużą rezerwą, w końcu nastolatką już kilka lat nie jestem, a teraz problemy dorastających dziewcząt wydają mi się wręcz błahe. Ale dobrze się stało że książkę zakupiłam i przeczytałam.

Jako że wiem jak niektóre z Was reagują alergicznie na "Zmierzch", napiszę od razu, że ta ksiązka udowadnia, że miłość taka jak w "Zmierzchu" to fikcja. i w tym momencie zacytuję fragment książki:

"Dlaczego życie ma dla niej ciągle jakieś niespodzianki, dlaczego nie chce być miłe, obrzydliwie przewidywalne i zaskakująco podobne do "Zmierzchu"?

Dlaczego miłość to nie autostrada ku szczęściu, lecz wyboista ścieżka wiodąca nad urwiskiem i trzeba się dobrze rozglądać dookoła, by nei osunąć się w przepaść, lub nie dostać spadającym odłamkiem skały w głowę

Dlaczego piękne historie zdarzają się tylko w kiepskich powieściach?"


Weronika to zakompleksiona nastolatka, która uważa się za osobę zupełnie przeciętną i bez wyrazu. Nie pije alkoholu, nie chodzi na imprezy, nie ma przyjaciół, dobrze się uczy... jest poukładana w każdym znaczeniu tego słowa. Ale tęskni za miłością, której w swoim odczuciu od bliskich nie otrzymuje.
Przypadkiem w pociągu poznaje Filipa, wschodzącą gwiazdę telewizyjną i zakochuje się w nim bez pamięci. Poznaje również Marka, zupełnie różnego od Filipa, który pełni funkcję jej przyjaciela.
Dziewczyna przeżywa rozterki miłosne i wieczne odrzucenie ze strony filipa, który przypomina sobie o niej od czasu do czasu, nie widząc, że to co najlepsze ma tuż obok siebie.

Jest to opowieść o dojrzewaniu do prawdziwej miłości i do obdarzania miłością innej osoby.
Dziewczynie w końcu udaje się odróżnić prawdziwe uczucie od tego serwowanego w powieści Stephanie Meyer.

Zwróciłam jeszcze uwagę na to, że autorka bez skrępowania porusza temat seksu wśród nastolatków i "pierwszego razu". Czasami mam wrażenie, że jest to temat tabu. Wiadomo że się to robi, ale nikt o tym nie mówi :)

Bardzo sympatycznie było przenieść się wraz z bohaterką do czasów liceum i oderwać od szarej i deszczowej rzeczywistości. Autorka bardzo ładnie i przystępnie pisze o przejściu z jednego etapu życia do następnego i nieważne ile ma się lat, zawsze warto sobie pozwolić na małą refleksję.

A ta książka obaliła w mojej głowie stereotyp, że książki dla nastolatek i o nastolatek są tylko dla nastolatek. :)



15 komentarzy:

  1. Chyba kupię tą książkę mojej dobrej koleżance, która lubi takie książki. Zresztą sama chętnie bym ją przeczytała :P
    Mam tylko nadzieję, że nie pomyśli czasem, że uważam ją jako "zakompleksioną nastolatkę, która uważa się za osobę zupełnie przeciętną i bez wyrazu" ;)
    Muszę wybadać, czy czasem jej nie czytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. książka wydaje się ciekawa, raczej jej sobie nie kupie, ale jeśli spotkam w bibliotece to z chęcią wypożyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż, jakby nie patrzeć, ja nastolatką jeszcze jestem, więc dla mnie takie książki jak najbardziej. ;) Być może przeczytam, choć z dużą rezerwą podchodzę do takich pozycji... Zwłaszcza polskich autorów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja myślę, że tak naprawde to zalezy od ksiazki... A po tą pozycję mialam zamiar sięgnąć i widzę, ze chyba warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię młodzieżówek, chociaż młody jest mój wiek. Jednak, ta książka wydaję się taka o codziennym życiu, taka na miejscu, że chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa recenzja.
    Ale ja do czasów licealnych i związanych z nimi problemów wracać bym nie chciała...
    Jeśli miałabym się cofnąć, to tylko do czasów studenckich;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam ją zaraz po wydaniu. Mnie ksiązka bardzo sie spodobała, nie jest to taka zwykła płytka młodzieżówka, chociaż na pierwszy rzut oka jest.
    Przewidywalne zakończenie, no cóż nie można mieć wszystkiego.
    Co do pierwszego razu w polskich młodzieżówkach mało się o tym mówi, ale wolę to niż amerykańskie nastoletnie erotyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam "13. Poprzeczną" tej autorki i niestety nie podobała mi się. Może ta jest lepsza, mam nadzieję. Ale chyba pozostanę raczej przy książkach dla dorosłych p. Gutowskiej. Natomiast dla młodszych nastolatek zdecydowanie wolę powieści p. K.Majgier, a dla starszych Ewy Nowak.
    Od czasu do czasu lubię takie powieści dla młodzieży - chociaż już dawno młodzieżą nie jestem...

    OdpowiedzUsuń
  9. mam pytanie, bo potem zapomnę;d a w sumie dwa:
    1.jak zrobić taką sondę/przeczytam, nieprzeczytam/?
    2.czy można u Ciebie kupić przez neta któreś z koralików ze sklepu? bo robię biżuterię i mogłabym kupić;d powiedziałabym , które chcę i byś mi wysłała:)

    co do książki to...nie wiem, kliknęłam jednak , że przeczytam;D nie przepadam za polskimi autorami, ale jakość już się utożsamiam do głównej bohaterki. Tytuł odnosi się do mnie, również zazwyczaj jestem pesymistką, tylko, że zmierzchu nienawidzę;D ale na LC klikam w 'chcę przeczytać':>

    OdpowiedzUsuń
  10. Jumi ankieta - Projekt -> posty w blogu (edycja) -> i tam już powinnaś znaleźć od razu :)
    co do biżuterii to pisz na maila co potrzebujesz, jak będę miała to napiszę Ci ceny itd, bo na razie nie mam jeszcze sklepu internetowego uruchomionego.
    Co do książki, nie przekreślaj polskich autorów, szczególnie Pani Gutowskiej - Adamczyk i jeśli nie to, to spróbuj chociaż "Cukiernię pod Amorem"

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tej autorki czytałam "13 poprzeczną" i podobała mi się w przeciwieństwie do mojej nastolatki (bratanicy), która stwierdziła że jest nijaka i woli "zmierzch". Teraz muszę się zapoznać z "Cukiernią .... " :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chętnie sięgam po młodzieżowe książki pani Małgosi. '110 ulic' wielbię miłością niezmierzoną od dawien dawna i teraz w ciemno mogę kupować wszystkie pozycje tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bałam się, że to książka naprawdę dla nastolatek, ale zachęciłaś :)chyba w sam raz na oderwanie się.

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka jest znakomita bardzo wciągająca szkoda ze nie ma jeszce jednej czesci opowiadajacej co bylo dalej z Weroniką i Markiem czy przezwycieżył chorobe co sie stalo z Filipem nadal tak podrywal dziewczyny Moze ktos wpadnie na ten pomysl jestem pierwsza do kupienia

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka jest wspaniała nie koniecznie tylko dla 14 latek może z początku jest dość nudna ale później okazuje się naprawdę ciekawa przeczytałam ją całą w jeden dzień ;p można? można! hehe wątek Patrycji jest naprawdę interesujący oczekiwałam czegoś więcej po Filipie no ale jest Marek xD

    OdpowiedzUsuń

Baner