A więc tak jak pisałam wcześniej, wybrałam się na spotkanie z autorką w Silesii w Katowicach. Towarzyszyli mi tata i przyjaciółka :) Pani Małgorzata jak zwykle przesympatyczna :) Jestem pod jej urokiem ;)
Aneta - szkoda, że nie wiedziałaś :( można by się spotkać :) Kala - przeczytaj koniecznie :) Sylvia - dziękuje :) Futbolowa - Masz rację, aż ma się ochotę. Tę ochotę można nawet realizować :D Skarletko - Ja pałam tym samym uczuciem, nawet mój tata jest zauroczony :) Vampire_Slayer - ja na szczęście miałam okazję pana Krajewskiego na Targach spotkać. Bardzo sympatyczny człowiek :)
no tak patrze, wszyscy się zachwycają, na spotkania chodzą, a ja nic. Musze kupić "Cukiernię..." w takim razie :) i sama się przekonać jak to jest z tymi zachwytami ;)
Sabinko może jeszcze będzie okazja, albo autorka pojawi się gdzieś u Ciebie :) a za niedługo na stronie http://www.cukierniapodamorem.pl/ ma być nowy konkurs :)
Twój tata gdyby siedział sam pod tą ścianą Empiku powiedziałabym, że jest reżyserem lub pisarzem;D zazdroszczę autografu, ja bym chciała od D.Browna, ale pomarzyć sobie mogę;d
co do Twojej odpowiedzi na mój komentarz pod Twoją wcześniejszą notką to napisałam maila;d co do książek polskich autorów to nie przekreśliłam:P wciąż jestem otwarta, ale raczej na kupno jestem nastawiona pesymistycznie aczkolwiek te dwie książki tej pani mnie bardzo kuszą i może jakąś kupię:) ale ja ogólnie dziwna jestem. na wykładach ostatnio wzięłam książkę od kolegi, który koło mnie siedział...przeczytałam 2 strony i powiedziałam-jednak nie polubię polskich książek. za chwilę zaczęliśmy się śmiać, bo na tym wykładzie czytałam książkę Beaty Pawlikowskiej;D
takie spotkania są bardzo fajne, choc ja ostatnio przegapiłam datę wizyty Marka Krajewskiego u mnie w mieście ;//. Co do tej autorki to jeszcze nie miałam okazji czytać jej dzieł, ale mam zamiar kupić "Cukiernię" ;)
:) a ja nawet nie wiedziałam o tym spotkaniu, że w Silesii będzie :( ehhh...
OdpowiedzUsuńNo, no :) ... Mam nadzieję, że autorka kiedyś odwiedzi moje miasto, a ja do tego czasu przeczytam "Cukiernię...".
OdpowiedzUsuńJak ładnie razem wyszłyście na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńAch, ta pani jest tak ciepła i urocza, że aż mam ochotę się do niej przytulić ;D
OdpowiedzUsuńW Pani Małgorzacie od jakiegoś czasu jestem poważnie zakochana i nie jest to tylko przelotna miłostka :)
OdpowiedzUsuńPewnie spotkanie jak najbardziej udane. Ja już czekam wytrwale na 18 listopada, kiedy do Gdańska zawita Marek Krajewski. :)
OdpowiedzUsuńAneta - szkoda, że nie wiedziałaś :( można by się spotkać :)
OdpowiedzUsuńKala - przeczytaj koniecznie :)
Sylvia - dziękuje :)
Futbolowa - Masz rację, aż ma się ochotę. Tę ochotę można nawet realizować :D
Skarletko - Ja pałam tym samym uczuciem, nawet mój tata jest zauroczony :)
Vampire_Slayer - ja na szczęście miałam okazję pana Krajewskiego na Targach spotkać. Bardzo sympatyczny człowiek :)
no tak patrze, wszyscy się zachwycają, na spotkania chodzą, a ja nic. Musze kupić "Cukiernię..." w takim razie :) i sama się przekonać jak to jest z tymi zachwytami ;)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńTak myślę ,że zgapiłam się , mogłam Cie poprosić bys kupiła mi książki i poprosiła w moim imieniu o dedykację :( no cóż ....
OdpowiedzUsuńEdith - koniecznie przeczytaj :)
OdpowiedzUsuńSabinko może jeszcze będzie okazja, albo autorka pojawi się gdzieś u Ciebie :)
a za niedługo na stronie http://www.cukierniapodamorem.pl/ ma być nowy konkurs :)
Twój tata gdyby siedział sam pod tą ścianą Empiku powiedziałabym, że jest reżyserem lub pisarzem;D zazdroszczę autografu, ja bym chciała od D.Browna, ale pomarzyć sobie mogę;d
OdpowiedzUsuńco do Twojej odpowiedzi na mój komentarz pod Twoją wcześniejszą notką to napisałam maila;d co do książek polskich autorów to nie przekreśliłam:P wciąż jestem otwarta, ale raczej na kupno jestem nastawiona pesymistycznie aczkolwiek te dwie książki tej pani mnie bardzo kuszą i może jakąś kupię:) ale ja ogólnie dziwna jestem. na wykładach ostatnio wzięłam książkę od kolegi, który koło mnie siedział...przeczytałam 2 strony i powiedziałam-jednak nie polubię polskich książek. za chwilę zaczęliśmy się śmiać, bo na tym wykładzie czytałam książkę Beaty Pawlikowskiej;D
OdpowiedzUsuńZamierzam sięgnąć po "Cukiernię" tej autorki i mam nadzieję, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńDostałam oba tomy "Cukierni..." i w końcu będę mogła przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńtakie spotkania są bardzo fajne, choc ja ostatnio przegapiłam datę wizyty Marka Krajewskiego u mnie w mieście ;//. Co do tej autorki to jeszcze nie miałam okazji czytać jej dzieł, ale mam zamiar kupić "Cukiernię" ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach "Cukiernię...". Autorka wygląda na ogromnie sympatyczną osobę. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:)Też chętnie porozmawiałabym z autorką tak dobrej serii.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:) Też chętnie spotkałabym się z autorką tak dobrej serii.
OdpowiedzUsuń