środa, 3 listopada 2010

Camilla Lackberg "Kamieniarz"


Październikowy poranek we Fjallbaka. Rybak Frans Bengtsson wypłynął łódką, aby opróżnić więcierze, które zastawił na homary. Przy ostatnim z nich coś się mocno zacina, Frans przeczuwa, że nie będzie to zwykły połów, nie myli się, w siatce więcierza tkwi ciało dziewczynki...

Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu policji w Tanumshede mają do rozwikłania kolejną skomplikowaną zagadkę. Podczas sekcji zwłok w płucach dziecka wykryto słodką wodę i ślady mydła. Ktoś utopił małą w wannie i wrzucił zwłoki do morza. Kto i po co zamordował dziecko? Odpowiedzi należy szukać w odległej przeszłości...




To już trzeci tom przygód Patrika i Eriki. i przed kolejnym chyba zrobię sobie dłuższą przerwę, żeby zatęsknić za powrotem do Fjallbaki.

Tym razem morderstwo nad którym pracuje Patrik, dotyczy siedmioletniej dziewczynki, Sary. W jej płucach zostaje znaleziona słodka woda i popiół, mimo iż zostaje wyłowiona w słonym morzu. Patrik, któremu niedawno urodziła się córeczka, ciężko przeżywa śledztwo dotyczące dziecka.

Równolegle z akcją w teraźniejszości, możemy śledzić losy samolubnej i rozpuszczonej Agnes, która ponad 60 lat wcześniej wpłynęła na wydarzenia mające miejsce w Fjallbace w teraźniejszości.

Towarzyszymy również Erice, która przeżywa trudny okres po urodzeniu Mai...

Jak zwykle Camilla Lackberg mnie nie zawiodła i otrzymałam dobry kryminał a do tego świetną powieść obyczajową przedstawiającą szwedzką prowincję i jej mieszkańców wraz z ich czasami nietypowymi zwyczajami.
Trochę mi się nie spodobało to, że za szybko domyśliłam się kto zabił i zepsuło mi to całą zabawę. I już nie wiem czy pretensje powinnam mieć do autorki, za źle skonstruowane zakończenie i za to, że szybko wszystko wyszło na jaw, czy do siebie, że mi się intensywne myślenie włączyło ;)

Książkę oceniam dobrze, ale jak pisałam wcześniej, robię sobie przerwę przed kolejnym tomem. Trzeba czasami odpocząć, żeby autor nam nie obrzydł przypadkiem :)

7 komentarzy:

  1. Wydaje się być całkiem ciekaw. Być może sięgnę kiedyś po coś tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się jakoś od pani Lackberg odbiłem. Po prostu do mnie nie trafia a na siłę nie chcę czytać, bo całkiem się do niej zniechęcę... może kiedyś przyjdzie jej czas... Przy książkach Nesbo, Sjowall & Wahloo czy chociażby Mankella wypada ona dość słabo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam jedną książkę Nesbo do przeczytania,a reszty jeszcze nie próbowałam, więc nie mam porównania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytalam jeszcze ani jednej jej książki, a tak wszyscy ją chwalą. Koniecznie muszę to nadrobić
    (Notatki Cooltralne - Kasia.eire)
    P.S.Nie ma u ciebie opcji URL do komentarzy, to się tak podpisuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie czytam hurtem wszystkich książek danego autora, bo się szybko nudzę i nie chcę sobie w ten sposób obrzydzać czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. właśnie dziś czytałam o tej książce w ulotce reklamowej. wydaje się być ciekawa ;)
    ja zazwyczaj też nie czytam od razu całych serii, czy książek tego samego autora ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a kto zabił Sarę?

    OdpowiedzUsuń

Baner