niedziela, 8 sierpnia 2010

Hugh Laurie "Sprzedawca broni"


Thomas Lang – były żołnierz, a obecnie niezbyt zamożny ochroniarz do wynajęcia – dostaje nietypową propozycję: zlecenie morderstwa. Ponieważ zabijanie nie leży w jego naturze, postanawia ostrzec swoją ofiarę. Nie przypuszcza nawet, że w ten sposób wplącze się w aferę rządową godną Jamesa Bonda. Sprzedawca broni to znakomite połączenie trzymającego w napięciu thrillera i śmieszącej do łez komedii. Tłum szpiegów, agentów i terrorystów, supernowoczesna broń, wyraziste postaci i krytyka społeczeństwa, satyra, aż wreszcie – skomplikowana intryga, której nie powstydziliby się najwięksi mistrzowie suspensu. A przy okazji genialny recital kabaretowy w wykonaniu zawodowca. Książka Lauriego zaraz po opublikowaniu weszła na listy bestsellerów. Prawa do jej tłumaczenia zakupiły wydawnictwa m.in. z Holandii, Niemiec, Włoch, Węgier, Portugalii i Szwecji. Powieść zostanie przeniesiona na ekran przez Johna Malkovica, a scenariusz ma napisać sam autor

Teoretycznie książka posiada wszystko to, co powinien posiadać dobry kryminał, ale coś mi w niej zgrzyta... Męczyłam ją strasznie, aż w końcu udało mi się dotrzeć do końca. Na pewno jest to gratka dla fanów doktora Housa. Trzeba się zastanowić ile w Housie jest Lauriego a ile w Lauriem Housa :) Główny bohater charakterem i poczuciem humoru przypomina słynnego lekarza... pierwsza część książki bardzo dobra... w drugiej czegoś mi zabrakło... ogólnie polecam...

3 komentarze:

  1. Czyli lepiej pożyczyć niż zainwestować we własny egzemplarz?

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba, że jesteś wielką fanką Housa :) wtedy możesz kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że tak mało napisałaś od siebie, w porównaniu do rozbudowanej notki (od wydawcy?).
    Ja bym tej książki w życiu nie kupił, a nawet otrzymanej darmo, też bym nie trzymał. Niezła, ale zarazem w sam raz na jeden raz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Baner