Stos jaki jest, każdy widzi ;) Zbierały się książki, pokazywałam po trochę na facebooku, teraz prezentuję chyba całość :) Brakuje jedynie książki o Bieszczadach Stanisława Krycińskiego, którą sobie niedawno sprezentowałam.
Książki Pani Witkiewicz i ze Znaku zakupiłam, pozostałe to egzemplarze recenzenckie.
Chwilowo moją głowę zaprzątają różne sprawy i nie mogę się skupić na czytaniu, mam jednak nadzieję, że już niebawem okaże się, że mam duuuużo wolnego czasu, który będę mogła poświecić lekturom. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe kilka miesięcy będzie obfite w nowe literackie wrażenia. :)
Udanej reszty niedzieli!
no Kochana, poszalałaś. I jak tu zazdrość ma innych nie podżerać?
OdpowiedzUsuńBeksiński to moje okolice więc chętnie bym przeczytała, Ukraina to samo - reszta też interesująca :) Zacny stos!
OdpowiedzUsuńTaki stosik to jedynie podręczników szkolnych miałam :D
OdpowiedzUsuńCudowne zbiory :) Miłego czytania :>
OdpowiedzUsuńChyba nie pozostaje nic innego prócz czytania! :)
OdpowiedzUsuńTa książka o Kuroniach podobno ciekawa :). // Już o Soczi książki? ... Zresztą czemu ja się dziwię. Pamiętacie tę falę książek o Japonii po trzęsieniach? Niektórzy jednak mają tempo reagowania na chwytliwe tematy...
OdpowiedzUsuńO tym, że w Soczi będzie organizowana olimpiada wiadomo od kilku lat, a nie tygodni. Poza tym, to co zrobiono z tym miejscem, aby wybudować obiekty i całą infrastrukturę, było warte opisania i niezwykle ciekawe. Wacław Radziwinowicz o Soczi pisze nie od dziś, więc nie można powiedzieć, żeby książka powstała na fali. :)
UsuńJaki wielki stos! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDuży stos, ale dla siebie nic nie widzę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury i gorąco pozdrawiam!
Spory stos. :) Może skusiłabym się na coś autorstwa Magdaleny Witkiewicz.
OdpowiedzUsuńUlala, zacny stosik :D Podkradam kilka i uciekam :D
OdpowiedzUsuńUkraina, Kurdowie, Huelle... Jak ja Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! A na stosik mogłaby jeszcze powędrować książka "SEKSwirówka" - bo widzę, że lubisz kontrowersyjne tematy i nie stronisz od faktów. A ta książka na faktach napisana jest. Może i nazwiska są zmienione, może nie występują tam postaci o tych danych co w rzeczywistości, ale niestety ta smutna i przecież bardzo brutalna (o czym czytelnik się boleśnie przekonuje po dość naturalistycznych opisach) rzeczywistość jest opisana w każdym szczególe. Czego akurat nie wszyscy i nie do końca byśmy chcieli. Bo szczerze, mnie się tego łatwo nie czytało. Ale pełna zazdrości co do objętości Twojego stosu książek, dorzuciłabym kolejną. Właśnie tą, bo jest niełatwa i pokazuje coś, co w Polsce nadal jest tematem tabu. Bo prostytucja niby jest ale my przymykamy oczy i udajemy, że gdzie jak gdzie ale koło nas jej nie ma. Niestety z prawdą to nie ma nic wspólnego. Zatem - czekam na twoje wrażenia po przeczytaniu książki:)
OdpowiedzUsuń"Soczi. Igrzyska Putina" - wpadły mi w oko w ostatni piątek, i jakoś wypaść nie mogą. Bardzo żałuję, że nie kupiłam tej książki, i pozostaje mi czekać na recenzję - bo jeśli będzie na plus, pewnie nic mnie nie powstrzyma :)) Pozdrawiam, życzę czasu mile spędzonego z książką, a raczek książkami, bo stos porządny :)
OdpowiedzUsuńAle masz zajęcie :D Moja następna to "Beksińscy",słyszałam o niej wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńno no no, na bogato :__) ładnie P)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo ciekawych tytułów. Na "Zabawkę Boga" już jakiś czas temu się zapaliłam, o "Easylog" też ciekawą opinię ostatnio czytałam. O i Kapuścińskiego widzę. Super!
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie wiem, co wybrać, poszperam w necie, poczytam recenzje, "Ukraina" mnie korci...
OdpowiedzUsuńZamek z pisku czytałam i spodobało mi się życiowe podejście do tematu i bohateròw. Dzisiaj jej recenzja u mnie na blogu :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury :-)