niedziela, 11 września 2011

Zakopower, ach mój Zakopower!

Jak już powszechnie wiadomo, Zakopower uwielbiam! Kiedy więc dowiedziałam się przypadkiem, że grają w Katowicach, zrezygnowałam ze spotkania autorskiego i pognałam ile sił w nogach (a właściwie oponach) na Trzy stawy. Oczywiście kilka razy pomyliliśmy drogę, co się skończyło tym, że zespół, mimo że odrobinę spóźniony, zaczął grać przed nami!

Koncert bardzo dobry, energetyczny (ruszałam się i podskakiwałam, a z reguły jestem dość statyczna;)). Cały zespół dał z siebie wszystko, ale chyba największe brawa należą się perkusiście - Łukaszowi Moskalowi (co ten chłopak wyczyniał... niesamowite!). Nie było niestety jednej z moich ulubionych piosenek "Poziomu adrenaliny", no ale nie można mieć wszystkiego... i tak zdarłam gardło, a ręce spuchły mi od klaskania :)

Oczywiście kiedy po koncercie usłyszałam informację, że Sebastian Karpiel-Bułecka będzie podpisywał płyty, przemieściłam się z jednej strony sceny na drugą i rozpoczęłam walkę wręcz! Nie było łatwo, okupiłam to prawdopodobnie kilkoma siniakami, ale mam! Płyta "Boso" z podpisem lidera Zakopower :) Jestem zadowolona :)

Zdjęcia jakie są, takie są... ale są ;)








........................................................................................................................................

Z cyklu różności:

Ostatnio dostałam maila z serwisu dambomam.pl który rozpoczął akcję "Czytaj z Dombomam". Serwis wydaje się być interesujący, a wymiana jest bezgotówkowa.

Dambomam.pl to miejsce, gdzie odradza się zaufanie do ludzi i nie liczy grubość portfela. Ideą serwisu jest bezgotówkowa wymiana – każdy może oddać coś, czego nie potrzebuje i wylicytować ciekawy przedmiot oddawany przez innego użytkownika. To unikatowe połączenie portalu do wystawiania aukcji i serwisu skupiającego ciekawą społeczność. Tu każdy może dostać to, co inni mają do zaoferowania za darmo!



Zachęcam do zaglądnięcia!

21 komentarzy:

  1. Zakopower dzisiaj zagra w Bydgoszczy, ale raczej się nie wybiorę. Nie przepadam za tym zespołem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam i zazdroszczę!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę autografu, wspaniała pamiątka. Aż tak bardzo nie przepadam za tym zespołem, jednak lubię parę jego piosenek, no i Sebastian jako człowiek też budzi pozytywne uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja lubię zakopower , uważam ,żę takich właśnie zespołów i ludzi tworzących z pasją u nas brakuje w zamian za nich jest pełno wylansowanych... czego ja nei trawię :) pozdrawiam i dzięki za namiar na ciekawą stronkę

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja rozumiem doskonale, dla moich ulubieńców potrafię jechać wiele kilometrów. No i autograf - to gratka. Zaraz sobie posłucham piosenek, bo zespół wiele osób wymienia, jako ulubiony, a ja prawie nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  6. ide boso bo nogi mi sie poco dlatego ide noco kł

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakopower zyskał w moich oczach dzięki ostatniej piosence :)
    Wcześniej strasznie wkurzała mnie ich twórczość :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ CI zazdroszczę!!!!!! też uwielbiam ten zespół !!! na taki koncert z chęcią bym poszła!

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się ze wstydem przyznam, że przez kilka tygodni myślałam, iż w najnowszej piosence śpiewają "bujlemoso"... Bez komentarza... ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ahhh też chciałam tam byyć, ale jednak wybrałam spotkanie autorskie..
    ZAZDROSZCZĘ!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam kiedyś na koncercie Zakopower. Spodziewałam się naprawdę dobrej zabawy, niestety... :( było mdło i nudno...

    OdpowiedzUsuń
  12. No ja jakoś nie przepadam z tym zespołem :P
    Ale gratuluję autografu :)
    Z drugiej strony koncert był organizowany z okazji Dni Katowic, a Ty dowiedziałaś się o nim dopiero w dniu koncertu? Czyli promocja miasta chyba szwankuje coś :P

    OdpowiedzUsuń
  13. - Pan R - bo ja zawsze jakaś niedoinformowana chodzę. Poza tym nie jestem z Katowic tylko z Bytomia, więc nie miałam szans natknąć się na plakaty w mieście. Telewizji prawie nie oglądam, radia nie słucham, więc to ze mnie gapa :P Promocja chyba nie taka zła ;)

    - elwiko - może na ich zły dzień trafiłaś? Z drugiej strony opinie na temat koncertów Zakopower są podzielone. Ja uwielbiam długie wstępniaki do piosenek, czy kilkuminutowe przygrywki na instrumentach, które innych nudzą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. W moim mieście jakiś rok temu był występ tego zespołu. Szkoda, że nie mogłam pójść. Zazdroszczę Ci tej płyty.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja uwielbiam tytułową piosenkę z najnowszego albumu Zakopowe... Reszty... nie słyszałam... jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  16. Znając mnie i życie to pewnie bym wróciła bez autografu... 8) Pomijając ten fakt, to chętnie bym się kiedyś wybrała na ich koncert, może się uda...

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ich cenię, przede wszystkim za sposób przekazu muzyki i umiejętności gry na skrzypcach ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Byłam na ich koncercie trzy lata temu :D. Było bardzo pozytywnie, a sam Sebastian - przemiły człowiek! Bez problemu rozdawał autografy i robił sobie zdjęcia ;).

    Gratuluję autografu!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie Ci!
    Też lubię ich słuchać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziś grają w Warszawie (Ursus).
    Biegnę i mam nadzieję na zdobycie autografu:)

    OdpowiedzUsuń

Baner