Jak już powszechnie wiadomo, Zakopower uwielbiam! Kiedy więc dowiedziałam się przypadkiem, że grają w Katowicach, zrezygnowałam ze spotkania autorskiego i pognałam ile sił w nogach (a właściwie oponach) na Trzy stawy. Oczywiście kilka razy pomyliliśmy drogę, co się skończyło tym, że zespół, mimo że odrobinę spóźniony, zaczął grać przed nami!
Koncert bardzo dobry, energetyczny (ruszałam się i podskakiwałam, a z reguły jestem dość statyczna;)). Cały zespół dał z siebie wszystko, ale chyba największe brawa należą się perkusiście - Łukaszowi Moskalowi (co ten chłopak wyczyniał... niesamowite!). Nie było niestety jednej z moich ulubionych piosenek "Poziomu adrenaliny", no ale nie można mieć wszystkiego... i tak zdarłam gardło, a ręce spuchły mi od klaskania :)
Oczywiście kiedy po koncercie usłyszałam informację, że Sebastian Karpiel-Bułecka będzie podpisywał płyty, przemieściłam się z jednej strony sceny na drugą i rozpoczęłam walkę wręcz! Nie było łatwo, okupiłam to prawdopodobnie kilkoma siniakami, ale mam! Płyta "Boso" z podpisem lidera Zakopower :) Jestem zadowolona :)
Zdjęcia jakie są, takie są... ale są ;)
........................................................................................................................................
Zachęcam do zaglądnięcia!Z cyklu różności:
Ostatnio dostałam maila z serwisu dambomam.pl który rozpoczął akcję "Czytaj z Dombomam". Serwis wydaje się być interesujący, a wymiana jest bezgotówkowa.
Ostatnio dostałam maila z serwisu dambomam.pl który rozpoczął akcję "Czytaj z Dombomam". Serwis wydaje się być interesujący, a wymiana jest bezgotówkowa.
Dambomam.pl to miejsce, gdzie odradza się zaufanie do ludzi i nie liczy grubość portfela. Ideą serwisu jest bezgotówkowa wymiana – każdy może oddać coś, czego nie potrzebuje i wylicytować ciekawy przedmiot oddawany przez innego użytkownika. To unikatowe połączenie portalu do wystawiania aukcji i serwisu skupiającego ciekawą społeczność. Tu każdy może dostać to, co inni mają do zaoferowania za darmo!
Zakopower dzisiaj zagra w Bydgoszczy, ale raczej się nie wybiorę. Nie przepadam za tym zespołem :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i zazdroszczę!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę autografu, wspaniała pamiątka. Aż tak bardzo nie przepadam za tym zespołem, jednak lubię parę jego piosenek, no i Sebastian jako człowiek też budzi pozytywne uczucia.
OdpowiedzUsuńa ja lubię zakopower , uważam ,żę takich właśnie zespołów i ludzi tworzących z pasją u nas brakuje w zamian za nich jest pełno wylansowanych... czego ja nei trawię :) pozdrawiam i dzięki za namiar na ciekawą stronkę
OdpowiedzUsuńA ja rozumiem doskonale, dla moich ulubieńców potrafię jechać wiele kilometrów. No i autograf - to gratka. Zaraz sobie posłucham piosenek, bo zespół wiele osób wymienia, jako ulubiony, a ja prawie nie znam :(
OdpowiedzUsuńide boso bo nogi mi sie poco dlatego ide noco kł
OdpowiedzUsuńZakopower zyskał w moich oczach dzięki ostatniej piosence :)
OdpowiedzUsuńWcześniej strasznie wkurzała mnie ich twórczość :)
ależ CI zazdroszczę!!!!!! też uwielbiam ten zespół !!! na taki koncert z chęcią bym poszła!
OdpowiedzUsuńA ja się ze wstydem przyznam, że przez kilka tygodni myślałam, iż w najnowszej piosence śpiewają "bujlemoso"... Bez komentarza... ;D
OdpowiedzUsuńAhhh też chciałam tam byyć, ale jednak wybrałam spotkanie autorskie..
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ!:)
Ale Ci walnęli autograf^^
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś na koncercie Zakopower. Spodziewałam się naprawdę dobrej zabawy, niestety... :( było mdło i nudno...
OdpowiedzUsuńNo ja jakoś nie przepadam z tym zespołem :P
OdpowiedzUsuńAle gratuluję autografu :)
Z drugiej strony koncert był organizowany z okazji Dni Katowic, a Ty dowiedziałaś się o nim dopiero w dniu koncertu? Czyli promocja miasta chyba szwankuje coś :P
- Pan R - bo ja zawsze jakaś niedoinformowana chodzę. Poza tym nie jestem z Katowic tylko z Bytomia, więc nie miałam szans natknąć się na plakaty w mieście. Telewizji prawie nie oglądam, radia nie słucham, więc to ze mnie gapa :P Promocja chyba nie taka zła ;)
OdpowiedzUsuń- elwiko - może na ich zły dzień trafiłaś? Z drugiej strony opinie na temat koncertów Zakopower są podzielone. Ja uwielbiam długie wstępniaki do piosenek, czy kilkuminutowe przygrywki na instrumentach, które innych nudzą :)
W moim mieście jakiś rok temu był występ tego zespołu. Szkoda, że nie mogłam pójść. Zazdroszczę Ci tej płyty.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tytułową piosenkę z najnowszego albumu Zakopowe... Reszty... nie słyszałam... jeszcze!
OdpowiedzUsuńZnając mnie i życie to pewnie bym wróciła bez autografu... 8) Pomijając ten fakt, to chętnie bym się kiedyś wybrała na ich koncert, może się uda...
OdpowiedzUsuńBardzo ich cenię, przede wszystkim za sposób przekazu muzyki i umiejętności gry na skrzypcach ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńByłam na ich koncercie trzy lata temu :D. Było bardzo pozytywnie, a sam Sebastian - przemiły człowiek! Bez problemu rozdawał autografy i robił sobie zdjęcia ;).
OdpowiedzUsuńGratuluję autografu!
Fajnie Ci!
OdpowiedzUsuńTeż lubię ich słuchać :)
Dziś grają w Warszawie (Ursus).
OdpowiedzUsuńBiegnę i mam nadzieję na zdobycie autografu:)