Zdjęcie po kliknięciu powiększa się...
Źródła pochodzenia:
Antykwariat
1. Colette - Cała seria Klaudyny z roku zdaje się 1975
2. Jaroslav Hasek "Przygody dobrego wojaka Szwejka"
3. Wymarzony dom Ani - bo mi brakowało a za 3 zł, to aż żal nie brać :)
Zrobię małą reklamę antykwariatowi Vivarium (klik), wszystko za połowę ceny! Może znajdziecie coś dla siebie...
Wielkie Biografie:
4. Jenis Joplin - To ta najbardziej przeze mnie wyczekiwana!
5. Picasso
6. 100 najsłynniejszych obrazów świata - dostałam gratis
Zamówienie na Weltbild.pl, bo oczywiście też się przytrafiły promocje...
7. Artur Domosławski "Kapuściński Non-fiction"
8. Hanna Krall "Biała Maria"
9. Loung Ung "Gdy zabili naszego ojca"
10. Marek Nowakowski "Nekropolis 2"
11. Ryszard Kapuściński "Busz po Polsku"
12. Thomas Buergenthal "Dziecko szczęścia"
13. "Świnki na patyku"
Allegro... czyli jak skutecznie pozbyć się wypłaty:
14. Wojciech Cejrowski "Rio Anaconda"
15. Mikołaj Łoziński "Reisefieber - książkę już czytałam jakis czas temu, ale jest na tyle wartościowa, że chciałam ją mieć.
16. Michał Sufin "Warszawskie wersety"
17. Tomasz Piątek "Kilka nocy poza domem"
18. Irena Karpa "Freud by płakał"
19. Piotr Rosa "Pan pójdzie z nami"
cztery powyższe książki zlicytowałam za 9,9
20. Joanna Olczar-Ronikier "W ogrodzie pamięci" - zakup pod wpływem ..dr Kohoutka... a tak swoją drogą, te cztery książki wyżej zostały zakupione "przy okazji" więc już wiem kto jest winny :P
Kolejny antykwariat...
21. Sara Gruen "Woda dla słoni"
22. Renata Serelyte "Imię w ciemności"
23. Zadie Smith "Białe zęby"
Wymiany:
24. Dmitrij Strelnikoff "Złote ryby"
od wydawnictwa Muza
25. Marek Orzechowski "Belgijska melancholia"
26. Aleksandra Jakubowska "Najpiękniejsza"
27. Kathleen Tessaro "Debiutantka"
Zakupy w Matrasie i empiku:
28. Kinga Choszcz "Moja Afryka"
29. Małgorzata Szejnert "Czarny ogród"
30. Wojciech Jagielski "Modlitwa o deszcz"
i na koniec... Od Pani Renaty Górskiej:
31. "Cztery pory lata" :)
Żeby było zabawnie... zamówiłam dziś 7 książek w Znaku... Po prostu nie mogłam się oprzeć, takie promocje (klik), że już nie wspomnę o jeszcze kilku książkach "w drodze"...
Błagam o biały kaftan! :)
Zazdroszczę niesamowitych zakupów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Z.Smith. "Białe zęby" są świetne.
imponujący stos! mnie też bardzo kusi promocja w Znaku, chyba na niej poszaleję ;)
OdpowiedzUsuńI po co Ci to?!?:P ( nie mogłam się powstrzymać:P)
OdpowiedzUsuńAle stos - nie wiem na czym oko zawiesić :) Pięknie się to wszystko prezentuję :) A najbardziej to chyba zazdroszczę "Czarnego ogrodu" :) Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńWow, ale stos:D najbardziej zazdroszczę "Kapuścińskiego Non Fiction":P
OdpowiedzUsuńHa! Możesz mi wierzyć... to nie stos. To nałóg! Kandydatka do AK :D
OdpowiedzUsuńSzczegóły u mnie.
Musimy sobie pomagać!
Nic tylko się zachwycać :)
OdpowiedzUsuńObjaw choroby:PPP
OdpowiedzUsuńNo ja bym zaczęła się martwić... czy mi czasu starczy na ich przeczytanie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny! W jakim antykwariacie Woda dla słoni?
OdpowiedzUsuńPlis odpisz na morelka15@onet.pl
:O
OdpowiedzUsuńGratuluję! I życzę miłej lektury ;) Najbardziej zazdroszczę Cejrowskiego :P
Aaa... Masz Janis Joplin! Jutro robię napad na mój kiosk.
OdpowiedzUsuńBożesz ty mój, toż to stos nad stosami!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, a i oczy cieszy, a najważniejsze, że miło wiedzieć, że są inni książkoholicy, nie jesteś sama ;)
Pan pójdzie z nami Piotra Rosy dostałam od kolegi i wydaje mi sie, ze będzie swietna.
OdpowiedzUsuńObstawiam to drugie... :D
OdpowiedzUsuńeee, faktycznie by ci się kaftan przydał
OdpowiedzUsuńOlalala :) ja (i tu powinny nastąpić oklaski) od ponad miesiąca nie kupiłam żadnej książki. Jest mi coraz trudniej z tym wytrzymać, ale ... postanowienie to postanowienie. Stos jest cudny :D Kocham te zdjęcia stosiskowe :)
OdpowiedzUsuńtylko gdzie to trzymać, wow
OdpowiedzUsuńistne cudo! zatkało mnie !
OdpowiedzUsuńZdecydownanie zazdroszczę Szwejka - uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńMusiałaś pisać, że jest promocja w Znaku? Naprawdę musiałaś?? ;))) Gdybym nie przeczytała, być może nie zajrzałabym na stronę wydawnictwa i być może byłabym bogatsza o 50 zł. Całe 50 zł! ;) Ale z drugiej strony nie miałabym "Biesów" i "Szwejka" i to za mniej niż 50 zł. Co to jest 50 zł w obliczu takich książek ;)). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIstne szaleństwo, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu 8)
OdpowiedzUsuńNo i znów będę mieć wyrzuty sumienia,że wydałam pieniądze w antykwariacie, a może można było by te książki wypożyczyć w bibliotece... Bo na pewno skorzystam z tego Vivarium... Ceny niskie, ale tu parę złotych, tam parę.... i z konta znika....Ech!
OdpowiedzUsuńPodziwiam stosisko! "Czarny ogród" - warto! "W ogrodzie pamięci"- również. Ciekawa jestem "Mojej Afryki",książke "Freud by płakał" czytałam, ale zabij mnie- nie pamiętam ani w ząb o czym to...
No a ząbki zbieram z podłogi:P Powalający stosik- gdzie tam stosisko hehehe.
OdpowiedzUsuńPozytywny objaw choroby:)
O kurczę... Aż mi słów brak ;P No nic, trzeba życzyć tylko miłej lektury ^^
OdpowiedzUsuńIsabelle, to nie objaw choroby, tylko przejaw zapobiegliwości. Na starość, jak już zostaniemy na łasce ZUS-u, Ty przynajmniej będziesz miała co czytać:)
OdpowiedzUsuńO nie Iza....Ty jesteś w najgorszym stadium uzależnienia :(
OdpowiedzUsuńCzy masz co jeść??
Może podesłac jakąś paczkę żywnościową ????
To nie stos tylko już stosisko. Zazdroszczę. Jakbym mogła też bym tak szalała, ale finanse nie pozwalają;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo dopiero zakupowe szaleństwo! Dużo czasu i wiele niezapomnianych czytelniczych wrażeń życzę! :)
OdpowiedzUsuńtoż to czyste szaleństwo :) nie mogę się napatrzeć i życzę duuużo wolnego czasu, który będziesz mogła spożytkować na czytanie tego stosidła :)
OdpowiedzUsuńO jaaa! Jakie cudeńka i ta biografia Janis Joplin! I ta seria Claudyny! Gdzie Ty to wszystko mieścisz?! :)
OdpowiedzUsuńno właśnie już nie mieszczę... kolejny problem ;p
OdpowiedzUsuńjesteś chora!
OdpowiedzUsuńale proszę Cię, nie lecz się ;)
piękne zdobycze - wszystkie razem i każda z osobna!
Miło patrzeć jak rośnie w siłę biblioteczka z serii Poznaj Świat ;)
Matko i córko! Ile książek!
OdpowiedzUsuńMoja Afryka mnie kusi, ale jeszcze nie teraz ;)
Tylko pozazdrościć można. :)
OdpowiedzUsuńoj chyba jednak kaftan. Nie wygnano Cię z domu? Mnie by mąż wygnał:)) Cudowne stosiątko! Pozazdrościć. A teraz to ja się muszę bić po łapach żeby nie zajrzeć na stronkę Znaku! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPokaźne stosiko.
OdpowiedzUsuńJa stwierdzam, że chyba uzależniona.
Czyżby każdy mól książkowy tak miał?:)
Cudo ! U mnie w antykwariatach drogo :( Ale skutecznie wydaję za to w empiku, matrasie i poprzez wymiany.
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszę Dmitrij Strelnikoff "Złote ryby" !
Miłego czytania !
Kochana to piękna choroba i nieszkodliwa - nie potrzeba kaftanu - tylko coś do picia do podgryzania jakieś ciasteczka i duuuuuuuuuuużo czasu. Piekne nabytki !!!
OdpowiedzUsuńTo się nazywa stos. Gratuluje wielu ciekawych zdobyczy:) Pozostaje mi tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńJak to miło, że inni mają takie same objawy choroby jak i ja. Ciepło pozdrawiam i życzę miłej lektury. Na wakacje mam podobny stosik !
OdpowiedzUsuńTwój stos mnie pokonał :) Ja bym miała dylemat od czego tu zacząć ;)
OdpowiedzUsuńA ja ćwiczę silną wolę i nie kupuję. Jest mi łatwiej bo kasy brak, ale i trudniej, bo zaglądam jednak do księgarni. Z tego co bym chciała już uzbierałby się taki sam stos. Miłego czytania
OdpowiedzUsuńIsabelle, bój się Boga... ;-D
OdpowiedzUsuńnatknełam się na twoje bloga przez przypadek,ale chyba go pokocham:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Na jaki czas wystarczy Ci ten "stosik"?
OdpowiedzUsuńHa, jestem z siebie dumna, kliknęłam ten antykwariat i zaczęłam przeglądać, co mają, ale w porę się opanowałam, zanim cokolwiek zamówiłam :P
OdpowiedzUsuńNo to już chyba choroba;d Książkoholizmem zwana.:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że napisałaś o tych promocjach w Znaku, bo żyłabym dalej w nieświadomości. Coś mi się wydaje, że zaraz złożę jakieś zamówienie...
OdpowiedzUsuń