Tak czytam kolejne książki Charlaine Harris, nie wiem co w nich widzę, ale czytam... bo lubię. Ot po prostu, dla przyjemności. "Czyste intencje" niestety, mnie trochę rozczarowały.
Na całą serię nie spoglądam jak na typowe kryminały, a bardziej obyczajówki z wątkiem kryminalnym... i o ile w poprzednich dwóch częściach zagadka do rozwiązania, była dobrze skonstruowana i trudno było zgadnąć o co chodzi, a tyle tutaj można się tego domyślić, niemal na początku książki. Minus... naprawdę wielki minus.
W czym rzecz...? Lily jedzie na ślub siostry i spędzi kilka dni z rodziną, której nie widziała już kilka lat. Ich drogi rozeszły się, ponieważ rodzina na każdym kroku przypominała dziewczynie o traumatycznych wydarzeniach z przeszłości, porwaniu i gwałcie.
W czasie pobytu w mieście pojawia się także chłopak Lily, Jack - prywatny detektyw, który prowadzi sprawę zaginięcia dziewczynki sprzed ośmiu lat. Tymczasem nasza bohaterka odnajduje zwłoki miejscowego lekarza i pielęgniarki... czy sprawy są powiązane? I w tym momencie mam ochotę napisać... aż zbyt oczywistym jest, że są. Jak i wszystko inne wydaje się być podane czytelnikowi prosto pod nos.
Nie ukrywam, mam słabość do autorki, szczególnie za serię o Sookie, lecz tym razem się zawiodłam. Trzecia część nie trzyma poziomu, razi przewidywalnością i drażni niektórymi przemyśleniami bohaterki. Relacje rodzinne, z chłopakiem, praca, całe tło obyczajowe ratuję "Czyste intencje", ale jeżeli tworzy się serię kryminalną, to powinno się o jakość wątku kryminalnego zadbać.
Nie polecam czytania bez znajomości poprzednich części, bo wtedy nawet wątek uczuciowy i rodzinny nie uratują nam lektury. Poziom nie za wysoki, ale fanom serii polecę, a sama liczę na to, że kolejna część "Czyste sumienie" będzie już o niebo lepsza.
Na całą serię nie spoglądam jak na typowe kryminały, a bardziej obyczajówki z wątkiem kryminalnym... i o ile w poprzednich dwóch częściach zagadka do rozwiązania, była dobrze skonstruowana i trudno było zgadnąć o co chodzi, a tyle tutaj można się tego domyślić, niemal na początku książki. Minus... naprawdę wielki minus.
W czym rzecz...? Lily jedzie na ślub siostry i spędzi kilka dni z rodziną, której nie widziała już kilka lat. Ich drogi rozeszły się, ponieważ rodzina na każdym kroku przypominała dziewczynie o traumatycznych wydarzeniach z przeszłości, porwaniu i gwałcie.
W czasie pobytu w mieście pojawia się także chłopak Lily, Jack - prywatny detektyw, który prowadzi sprawę zaginięcia dziewczynki sprzed ośmiu lat. Tymczasem nasza bohaterka odnajduje zwłoki miejscowego lekarza i pielęgniarki... czy sprawy są powiązane? I w tym momencie mam ochotę napisać... aż zbyt oczywistym jest, że są. Jak i wszystko inne wydaje się być podane czytelnikowi prosto pod nos.
Nie ukrywam, mam słabość do autorki, szczególnie za serię o Sookie, lecz tym razem się zawiodłam. Trzecia część nie trzyma poziomu, razi przewidywalnością i drażni niektórymi przemyśleniami bohaterki. Relacje rodzinne, z chłopakiem, praca, całe tło obyczajowe ratuję "Czyste intencje", ale jeżeli tworzy się serię kryminalną, to powinno się o jakość wątku kryminalnego zadbać.
Nie polecam czytania bez znajomości poprzednich części, bo wtedy nawet wątek uczuciowy i rodzinny nie uratują nam lektury. Poziom nie za wysoki, ale fanom serii polecę, a sama liczę na to, że kolejna część "Czyste sumienie" będzie już o niebo lepsza.
Mi z tej serii brakuje części pierwszej i właśnie nie czytam dopóki jej nie będę miała :)
OdpowiedzUsuńA Harris też czytam, bo lubię :)
Przeczytalam te czesc bez znajomosci poprzednich-masakra jednym slowem. Bohaterka 31 letnia, ktora zachowuje sie i dziala jak 15 latka. Infantylnie, naiwnie, slaby kryminal- taka moja opinia.
OdpowiedzUsuńJa na razie mam w planach pierwszą część, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam kiedyś kilka książek z serii o Sookie Stackhouse, ale nie przypadły mi zbytnio do gustu... Może jak będę miała więcej czasu to kiedyś wrócę do tej autorki;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie czytałam tej serii, ale mam ja w planach, więc ciekawa jestem, czy moje odczucia będą równoważyły się z twoimi.
OdpowiedzUsuńTej książki jeszcze nie czytałam, ale trzeba będzie się przekonać samemu, bo jedna część w serii nieprzyczytana nie może być ;)
OdpowiedzUsuńSpoglądam na tę serię od pewnego czasu, nabrałam ochoty na czytanie, ale nieco mnie twoja opinia ostudziła. Nie będę się spieszyć
OdpowiedzUsuńmoją opinię znasz, część pierwsza była ostatnią i naprawdę szkoda, że dalsze części są równie nudne...
OdpowiedzUsuńNo i sama już nie wiem... seria dostaje tak różne recenzje...ale chyba się wstrzymam na razie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej serii i nie wiem, czy się zdecyduję... Zobaczymy ;).
OdpowiedzUsuńMam w planach choć jedną książkę tego autora, ale jak wyjdzie, zobaczymy ;D
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytanie wszystkich książek pani Harris ;) Więc książka jest na liście xD
OdpowiedzUsuńA ja nie czytam tej pani, bo nie lubię jej stylu. Może kiedyś sięgnę, ale to pewnie najwcześniej za jakieś dwa lata ;)
OdpowiedzUsuń