W Maju katowicki empik planuje kilka spotkań!
Oto dwa z nich:
Oto dwa z nich:
MARLENA DE BLASI
Empik Silesia Katowice 18.05.2011 godz 18.00
Autorka promować będzie książkę "Smaki północnej Italii"
AGNIESZKA PODOLECKA
Empik Silesia Katowice 18.05.2011 godz 18.00
Autorka promować będzie książkę "Smaki północnej Italii"
AGNIESZKA PODOLECKA
Empik Silesia Katowice 13.05.2011 godz 17.30
Autorka promować będzie swoją najnowsza książkę "Żar Sahelu"
Czy ktoś się wybiera? :)
..........................................................................................................................
Spotkała mnie dziś wielka niespodzianka, w postaci Kasinej książki wraz z dedykacją :) Dziękuję bardzo :*
Zazdroszczę ksiażki Kasi, a z Agnieszką za niedługo pogadamy na moim blogu. Jutro spotkanie z Mariuszem Pilisem.
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentu :)
OdpowiedzUsuńWybieram się na Podolecką na pewno.:)
OdpowiedzUsuńDrugiego spotkania nie jestem pewna, zależy jak się zgra z zajęciami na studiach.:)
Nie mogę się doczekać;))
Super prezent , gratuluję
OdpowiedzUsuńGratuluję, gratuluję:))
OdpowiedzUsuńNastępna osoba, która otrzymała książkę z dedykacją. Chyba powoli zacznę Wam zazdrościć tego szczęścia :p
OdpowiedzUsuńJa już zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie jestem świeżo po lekturze "Lata w Jagódce". Cudo książka - balsam na skołatana dusze. Miłej lektury
OdpowiedzUsuńMarlena de Blasi będzie także w łódzkim empiku w manufakturze, 16. maja o 18 :)
OdpowiedzUsuńGratuluję otrzymania tak pięknego prezentu! Skrycie zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńooo widzę, że do Ciebie Jagódka też dotarła :) moje gratulacje
OdpowiedzUsuńJaka miła niespodzianka, też bym taką chciała :)
OdpowiedzUsuńUaaa, świetnie! :)
OdpowiedzUsuńAle Ci się trafiają spotkania!
OdpowiedzUsuńNie mogę tego czytac bo płonę z zazdrości! :)
Ha! wreszcie czegoś nie zazdroszczę - Jagódki! Ma swoją ;)
Ja może poszłabym na tę upierdliwą Marlenę, skoro zawędruje aż do Krakowa... ;). Jeszcze nie wiem. Bo po co pójdę? Żeby się jej zapytać, czemu mnie prześladuje? xD.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna niespodzianka, takie -jagódki- mogłyby przychodzić do domu codziennie 8)
OdpowiedzUsuń