czwartek, 6 stycznia 2011

na początek leniwego dnia

Muzyki nie słucham prawie w ogóle... z małymi wyjątkami ;)



Uwielbiam tę piosenkę w wykonaniu Audrey Hepburn :)




A tu już zupełnie inny klimat... moja ulubiona Coma

Jako że dziś urodziny Katarzyny, która piec zaczyna, składam jej już teraz najlepsze życzenia :)

A ja pędzę czytać "Łąkę umarłych":)

5 komentarzy:

  1. AAAAAA! Uwielbiam śdniadanie u tiffaniego oraz Holly czyli Audrey Hepburn! <3
    Zapraszam do mnie i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, "Moon River" w wykonaniu Audrey jest wspaniałe, miałam taki okres w życiu że słuchałam tego codziennie przed snem - zasypiałam rozmarzona :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Baner