wtorek, 7 września 2010

Nicolas Sparks "Pamiętnik"


"W starym wytartym notatniku kryje się kronika pewnej miłości, która rozkwitła po zakończeniu II wojny światowej gdzieś w Karolinie Północnej. Noah Calhoun odczytuje ją wieczorami w domu opieki starej kobiecie cierpiącej na chorobę Alzheimera. Dzięki sile uczucia przeżywa na nowo cudowne chwile swojej wielkiej miłości. Przypomina sobie, kiedy w 1932 roku po raz pierwszy zobaczył Allie Nelson – ich potajemne spotkania, wspólne wakacje i trudny okres rozstania, gdy zniknęła z jego życia na czternaście lat... "





To jest po prostu piękna historia miłości... Ostatni rozdział książki przeczytałam ze łzami w oczach. Noah i Allie zapisali historię swojej miłości w dzienniku, w chwili kiedy dowiedzieli się, że Allie cierpi na chorobę Alzheimera. Allie i Noah poznali się w pewne lato i zakochali prawdziwą miłością, jednak rozdzieliło ich pochodzenie. Spotkali się znowu po czternastu latach, a ich uczucia odżyły z jeszcze większą mocą. Najpierw miłość była gwałtowna, pełna uniesień, z czasem stała się łagodna, cierpliwa i spokojna. Noah bardzo cierpi przez chorobę ukochanej, ale okazuje jej swoje uczucie dalej i czyta spisaną przez nich historię...

Nie jestem fanką historii miłosnych, dlatego z dużą rezerwą podchodziłam do Sparksa. Jednak opowiada on historię tak, że każdy chciałby przynajmniej raz poczuć to co bohaterowie książki i przeżyć taką miłość...

A teraz idę obejrzeć film na podstawie książki :)

8 komentarzy:

  1. A ja lubię historie miłosne i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro tak bardzo polecasz, to chyba przeczytam )

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie. : )
    Oglądałam ów film dwa razy i muszę powiedzieć, że porusza do łez - jest cudowny i mogę go polecić z lekkim sercem. ^^ Co do książki, to dopiero się zabieram do czytania - lecz jeśli chwalisz, to zrobię to tym chętniej. : )

    Pozdrawiam. : )

    OdpowiedzUsuń
  4. obejrzałam wczoraj film i poruszył mnie tak jak książka, chociaż trochę się różnił ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka grzecznie czeka na swoją kolej w mojej biblioteczce. Tylko niestety już obejrzałam film a zazwyczaj wole zaczynać od książek. Jednak wzruszył mnie na tyle, że książkę musiałam zakupić. Mam nadzieję, że będzie równie dobra (o ile nie lepsza) co film. A skoro Tobie się podobała pomimo tego, że nie lubisz historii miłosnych to musi być w niej to 'coś' :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory obejrzałam tylko film, a już sobie obiecuję, że przeczytam nie pamiętam od kiedy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię ten film za kilka ładnych scen. Przewidywalny, ale jednak ogląda się z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń

Baner