wtorek, 20 maja 2014

Konkurs!




Mam dla Was egzemplarz książki Kaliny Błażejowskiej "Uparte serce. Biografia Haliny Poświatowskiej"

Książka z pewnością zainteresuje nie tylko tych, którzy lubią poezję. Halina Poświatowska żyła krótko, ale burzliwie...

Halina Poświatowska pisze wiersze z potrzeby serca. Serca słabego i zdradliwego. Każde jego uderzenie od wczesnego dzieciństwa przypomina o śmierci. Przy każdym szybszym kroku pozbawia ją oddechu, powołuje dławienie w krtani i kłucie w płucach. Nie pozwala bawić się z rówieśnikami, swobodnie spacerować ani tańczyć. Uniemożliwia studiowanie, bo pragnienia i ambicje muszą przegrać z wysokimi schodami. Serca, które mimo swoich ograniczeń, a może właśnie z ich powodu, każe jej gnać przez życie bez opamiętania. Biografia Haliny Poświatowskiej to poruszająca opowieść o krótkim, lecz intensywnym życiu jednej z najpopularniejszych polskich poetek. Zadebiutowała w wieku 21 lat. W tym samym roku została wdową po szczęśliwym, choć krótkim małżeństwie. Uratowała ją operacja serca, przeprowadzona w Ameryce dzięki hojności tamtejszej Polonii. Nie na długo. Zmarła w wieku zaledwie 32 lat. Kalina Błażejowska odsłania jej nieznaną twarz: zbuntowaną, ironiczną, daleką od sentymentalnego wizerunku, z którym jest kojarzona. Przede wszystkim jednak to książka o odwadze i pragnieniu życia, o sprzeciwie wobec nieuniknionego, o potrzebie zmysłowego potwierdzania swojego istnienia, wśród światła, kolorów i zapachów. To historia niezależnej kobiety, która próbuje okpić los i uciec od przeznaczenia, ratunku szuka w miłości i poezji, od samego początku naznaczonych śmiercią. Kobiety, która do samego końca nie pozwala, by ktokolwiek decydował o jej życiu za nią.

A jej wiersze... Uwielbiam :)


Zasady Konkursu: 
1. W komentarzu pod tym postem napiszcie po prostu tytuł swojego ulubionego wiersza, wraz z jego autorem. Ciekawa jestem Waszych upodobań poetyckich. Jeżeli takowego nie posiadacie, wystarczy, że wyrazicie chęć przeczytania książki.
2. Biorąc udział w konkursie wyrażacie zgodę na przekazanie swoich danych po ewentualnej wygranej wydawnictwu Znak, które jest sponsorem nagrody.
3. Zgłaszać się można od 20.05.2014 do 25.05.2014.
4. Zwycięzcę wyłonię drogą losowania, a wyniki ogłoszę 26.05.2014.

............................................

Założyłam dziś konto na Instagramie, chociaż długa zapierałam się rękami i nogami. Zapraszam do obserwowania i komentowania! :)
http://instagram.com/magiaksiazki/#

34 komentarze:

  1. Mam masę ukochanych wierszy, ale ten jest chyba najpiękniejszy. Konstanty Ildefons Gałczyński
    "Rozmowa liryczna":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko jest mi wybrać mój ulubiony wiersz, ale oddając się nastrojowi chwili, dzisiaj stawiam na ,,Grande valse brillante" Juliana Tuwima.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój ulubiony wiersz: "Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny" Kazimierza Wierzyńskiego

    Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny
    Wstąp tu, gdzie czekam po kryjomu:
    W ugornej pustce jałowizny
    Będziemy razem nie mieć domu.

    Kto się zapatrzył w tamte strony,
    Gdzie dotąd niebo nocą ciemną
    Od łuny drży nieugaszonej,
    Niech w noc tę głębiej idzie ze mną.
    [...]
    Bo nie ma ziemi wybieranej,
    Jest tylko ziemia przeznaczona,
    Ze wszystkich bogactw - cztery ściany,
    Z całego świata - tamta strona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo mam ulubionych wierszy, ale skoro to jest konkurs z Poświatowską w tle, a ona też należy do moich ulubieńców, to niech będzie jej wiersz "a kiedy umrę kochanie...", w genialnej potem interpretacji muzycznej J.Radka :)

    kiedy umrę kochanie
    gdy się ze słońcem rozstanę
    i będę długim przedmiotem raczej smutnym

    czy mnie wtedy przygarniesz
    ramionami ogarniesz
    i naprawisz co popsuł los okrutny

    często myślę o tobie
    często piszę do ciebie
    głupie listy - w nich miłość i uśmiech

    potem w piecu je chowam
    płomień skacze po słowach
    nim spokojnie w popiele nie uśnie

    patrząc w płomień kochanie
    myślę - co też się stanie
    z moim sercem głodnym miłości

    a ty nie pozwól przecież
    żebym umarła w świecie
    który ciemny jest i który chłodny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten wiersz w interpretacji Radka... Mogłabym słuchać i słuchać...

      Usuń
  5. Mnie w pamięć zapadł Keats i jego "La Belle Dame sans merci".

    OdpowiedzUsuń
  6. "Loreley" Heinricha Heinego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zbigniew Herbert, "Dwie krople" - po prostu magia...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam ulubionego wiersza, ale z przyjemnością przeczytam książkę :)
    pozdrawiam
    Urszula Wołkowska

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki najbardziej ulubiony to "Prośba o wyspy szczęśliwe" mistrza Konstantego Ildefonsa...

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zanurzcie mnie w niego" Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyrażam chęć przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od kiedy pamiętam, jeżeli myślę o poezji, to natychmiastowo przypomina mi się "W Weronie" Cypriana Kamila Norwida.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój ulubiony wiersz to "Jesienny deszcz" Leopolda Staffa
    Zgłaszam się.

    OdpowiedzUsuń
  14. ks. Jan Twardowski- Czekanie. Pozwolę sobie przytoczyć tutaj mój ulubiony moment tego wiersza ;)

    kto miłości nie zaznał już jej nie odnajdzie
    a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha
    martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka
    miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas
    spokojna bo szczęście porzuciła ciasne
    spróbuj nie chcieć jej wcale
    wtedy przyjdzie sama

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem wielką wielbicielka poezji polskiej! Chyba nie mam jednego ulubionego wiersza, bo gubię się gdzieś między Mickiewiczem, Herbertem, ks. Twardowskim, a Poświatowską właśnie. Zachwycam się przeszłością, bo ze współczesnych tylko kilku potrafi mnie oczarować. Raczej na nic nowego już nie czekam. To co najpiękniejsze już zostało napisane. Jeśli chodzi o Poświatowską, to najbardziej lubię wiersz:

    ***
    kto pomalował twoje policzki
    że płoną
    to świt ubarwił moje policzki
    czerwono
    a kto pociemnił twoje źrenice
    że gasną
    to zmierzch pociemnił moje źrenice
    jasne
    a kto ci oddech zatrzymał w krtani
    o miły
    twoje to usta i twoje ręce
    sprawiły

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja za poezją nie przepadam, ale ostatnio czytałam publicznie w bibliotece "Chmury" Szymborskiej i mnie zachwyciły :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Obiecałam sobie, że już nie będę brać udziału w żadnych konkursach książkowych, więc nie bierz mnie pod uwagę w losowaniu, ale podzielę się - mój ulubiony wiersz to "Dziewczyna" Leśmiana. Spodobał mi się swego czasu tak bardzo, że nauczyłam się go na pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  18. POZA KONKURSEM.
    Nie biorę udziału w konkursie, ale postanowiłam podrzucić też moje dwa ulubione, mimo że nie są to klasyczne wiersze.

    A na szafę nie trzeba
    z siekierą
    po co z siekierą na szafę
    szafa to jest szafa
    nie trzeba na nią z siekierą
    tam niech zawiesi ktoś sukienkę
    i położy twoje ubranie
    a stół niech będzie stołem
    on jest na chleb
    i książki
    i na wasze ręce.

    R.Sobieszański "Przyjacielowi przerażonemu stabilizacją"

    oraz

    W naszych wyjazdach jest zawsze jakaś ostateczność,
    głęboki smutek straty.
    Moja ojczyzna jest rozprzestrzeniona
    składa się z adresów w różnych krajach, na różnych
    kontynentach,
    tworzą ją setki drzwi, które wiem jak otworzyć,
    autobusy, których numery pamiętam,
    ulice, przystanki. budki z gazetami
    twarze
    głosy

    R.Kapuściński

    OdpowiedzUsuń
  19. Najpiękniejszy wiersz? Zdecydowanie "Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej. Jeszcze nie czytałam nic piękniejszego, co mówiłoby o stracie.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  20. dla mnie najpiękniejszy jest wiersz "Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej...

    OdpowiedzUsuń
  21. Rafał Wojaczek

    PROŚBA
    Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej
    Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
    I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
    I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
    Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła

    Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
    Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
    Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
    I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
    Dla ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz

    OdpowiedzUsuń
  22. Piosenka o Bośni Brodskiego.

    W chwili, gdy strzepujesz pyłek,
    jesz posiłek, sadzasz tyłek
    na kanapie, łykasz wino-
    ludzie giną.

    W miastach o dziwacznych nazwach
    grad ołowiu, grzmot żelaza:
    nieświadomi, co ich winą,
    ludzie giną.

    W wioskach, których nie wyśledzi
    wzrok- bez krzyku, bez spowiedzi,
    bez żegnania się z rodziną
    ludzie giną.

    Ludzie giną, gdy do urny
    wrzucasz głos na nowych durni
    z ich nie nową już doktryną:
    "Nie tu giną".

    W stronach zbyt dalekich, by nas
    przejąć mógł czyjś bólu grymas,
    gdzie strach lecieć cherubinom-
    ludzie giną.

    Wbrew posągom i muzeom-
    jako opał służy dziejom
    przez stulecia po Kainie
    ten, kto ginie.

    W chwili, kiedy mecz oglądasz,
    czytasz, co wykazał sondaż,
    bawisz dziecko śmieszną miną-
    ludzie giną.

    Czas dzielący ludzkie byty
    na zabójców i zabitych
    zmieści cię w rubryce szerszej
    tak, w tej pierwszej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja najbardziej lubię 'wielki testament' a z niego dobry jest, ot chociażby ten fragment:

    Cysarz tak ozwie się surowo:
    «Czemuś iest zbóycą morskim, bracie?»
    Aż tamten, mało robiąc głową:
    «Czemu mnie zbóycą nazywacie?
    Dlatego, że na iedney łodzi?
    Gdybych miał statków choć ze dwieście
    Nie byłbych, iako iestem, złodziey,
    Lecz cysarz, iako wy iesteście»

    OdpowiedzUsuń
  24. Wisława Szymborska, "Nic dwa razy się nie zdarza"

    Posłuchaj sobie jak recytuje sama autorka. Miód na serce...
    https://www.youtube.com/watch?v=d4O0Y0czkIQ

    Uwielbiam ten wiersz!

    OdpowiedzUsuń
  25. Mój ukochany wiersz to "Erotyk" K. K. Baczyńskiego:

    W potoku włosów twoich, w rzece ust,
    kniei jak wieczór -- ciemnej
    wołanie nadaremne,
    daremny plusk.

    Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
    i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
    potem niemo się stoczy,
    smugą przejdzie przez oczy
    i powiem: nie będąc - jestem.

    Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
    w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
    usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
    w muszli twojego ciała szumiące snem.

    Albo w gaju, gdzie jesteś
    brzozą, białym powietrzem
    i mlekiem dnia,
    barbarzyńcą ogromnym,
    tysiąc wieków dźwigając
    trysnę szumem bugaju
    w gałęziach twoich - ptak.

    Dedykacja:
    Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek,
    jeden gest - a już orkanów pochód,
    jeden krok - a otoś tylko jest
    w każdy czas - duch czekający w prochu.
    (Mojej najdroższej Basi - Krzysztof)

    2 II 1942

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. No patrz przegapiłabym ten konkurs! Dobrze,że w końcu tu dotarłam na losowanie! Zgłaszam się więc ochoczo!!! A wiersz? Uwielbiam Poświatowską, a najbardziej "Kiedy umrę kochanie" - w muzycznej interpretacji Radka obłędny!
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  27. a mój ulubiony to "Prośba o wyspy szczęśliwe" Gałczyńskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moimi ulubieńcami są ksiądz Twardowski, Stanisław Grochowiak i Haśka właśnie. Nie tylko dlatego, że była moją krajanką i że miała interesującą biografię. Trafia do mnie szczególnie jej poezja i mój ulubieniec:

    "lubię tęsknić
    wspinać się po poręczy dźwięku i koloru
    w usta otwarte chwytać
    zapach zmarznięty

    lubię moją samotność
    zawieszoną wyżej
    niż most
    rękoma obejmujący niebo

    miłość moją
    idącą boso
    po śniegu"

    OdpowiedzUsuń
  29. Mój ulubiony poeta to bez wątpienia Tuwim, ale bardzo trudno mi wskazać jeden, ulubiony tekst. Niech będzie "Wspomnienie".

    OdpowiedzUsuń
  30. ,,W podwójnej osobie" Rafał Wojaczek. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Choć moim ulubionym poetą jest Tuwim, to mój ulubiony wiersz to "Z nim będziesz szczęśliwsza" Edwarda Stachury. A jak już słyszę go w wykonaniu SDM to totalnie się rozklejam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie mam ulubionej książki, ale z miłą chęcią przeczytam książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  33. 'TAKIM BYĆ"
    Krzysztof Cezary Buszman

    Dobrze by takim było być
    Szczęśliwym, lecz nie ogłupiałym
    I prostym, ale nie prostakiem
    I mądrym, nie zarozumiałym.
    Wymagającym, nie tyranem
    I kochającym, nie kochliwym
    Dostojnym być, lecz nie wyniosłym
    I dobrym, a nie pobłażliwym.
    Co dnia wierzę, że - uda się.
    Odważnym, a nie hardym być
    Stanowczym, ale nie upartym
    I ufnym być, lecz nie naiwnym
    Nie złotym, ale czegoś wartym.
    Służebnym być, lecz nie służalczym
    Troskliwym, ale nie nachalnym
    Człowiekiem ludzkim nade wszystko
    Choć niekoniecznie idealnym.

    Z twórczością tego poety i podróżnika zaprzyjaźniłam się słuchając „strofy życia” w interpretacji Krzysztofa Kolbergera.

    Te wersy są dla mnie rodzajem afirmacji, drogowskazem, podpowiedzią … w budowaniu poczucia sensu, radości życia na co dzień oraz motywacją do pracy nad sobą

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Baner