Mam dla Was egzemplarz książki Kaliny Błażejowskiej "Uparte serce. Biografia Haliny Poświatowskiej"
Książka z pewnością zainteresuje nie tylko tych, którzy lubią poezję. Halina Poświatowska żyła krótko, ale burzliwie...
Halina Poświatowska pisze wiersze z potrzeby serca. Serca słabego i
zdradliwego. Każde jego uderzenie od wczesnego dzieciństwa przypomina o
śmierci. Przy każdym szybszym kroku pozbawia ją oddechu, powołuje
dławienie w krtani i kłucie w płucach. Nie pozwala bawić się z
rówieśnikami, swobodnie spacerować ani tańczyć. Uniemożliwia
studiowanie, bo pragnienia i ambicje muszą przegrać z wysokimi schodami.
Serca, które mimo swoich ograniczeń, a może właśnie z ich powodu, każe
jej gnać przez życie bez opamiętania.
Biografia Haliny Poświatowskiej to poruszająca opowieść o krótkim, lecz
intensywnym życiu jednej z najpopularniejszych polskich poetek.
Zadebiutowała w wieku 21 lat. W tym samym roku została wdową po
szczęśliwym, choć krótkim małżeństwie. Uratowała ją operacja serca,
przeprowadzona w Ameryce dzięki hojności tamtejszej Polonii. Nie na
długo. Zmarła w wieku zaledwie 32 lat. Kalina Błażejowska odsłania jej
nieznaną twarz: zbuntowaną, ironiczną, daleką od sentymentalnego
wizerunku, z którym jest kojarzona.
Przede wszystkim jednak to książka o odwadze i pragnieniu życia, o
sprzeciwie wobec nieuniknionego, o potrzebie zmysłowego potwierdzania
swojego istnienia, wśród światła, kolorów i zapachów. To historia
niezależnej kobiety, która próbuje okpić los i uciec od przeznaczenia,
ratunku szuka w miłości i poezji, od samego początku naznaczonych
śmiercią. Kobiety, która do samego końca nie pozwala, by ktokolwiek
decydował o jej życiu za nią.
A jej wiersze... Uwielbiam :)
Zasady Konkursu:
1. W komentarzu pod tym postem napiszcie po prostu tytuł swojego ulubionego wiersza, wraz z jego autorem. Ciekawa jestem Waszych upodobań poetyckich. Jeżeli takowego nie posiadacie, wystarczy, że wyrazicie chęć przeczytania książki.
2. Biorąc udział w konkursie wyrażacie zgodę na przekazanie swoich danych po ewentualnej wygranej wydawnictwu Znak, które jest sponsorem nagrody.
3. Zgłaszać się można od 20.05.2014 do 25.05.2014.
4. Zwycięzcę wyłonię drogą losowania, a wyniki ogłoszę 26.05.2014.
............................................
Założyłam dziś konto na Instagramie, chociaż długa zapierałam się rękami i nogami. Zapraszam do obserwowania i komentowania! :)
Mam masę ukochanych wierszy, ale ten jest chyba najpiękniejszy. Konstanty Ildefons Gałczyński
OdpowiedzUsuń"Rozmowa liryczna":)
Ciężko jest mi wybrać mój ulubiony wiersz, ale oddając się nastrojowi chwili, dzisiaj stawiam na ,,Grande valse brillante" Juliana Tuwima.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony wiersz: "Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny" Kazimierza Wierzyńskiego
OdpowiedzUsuńKtokolwiek jesteś bez ojczyzny
Wstąp tu, gdzie czekam po kryjomu:
W ugornej pustce jałowizny
Będziemy razem nie mieć domu.
Kto się zapatrzył w tamte strony,
Gdzie dotąd niebo nocą ciemną
Od łuny drży nieugaszonej,
Niech w noc tę głębiej idzie ze mną.
[...]
Bo nie ma ziemi wybieranej,
Jest tylko ziemia przeznaczona,
Ze wszystkich bogactw - cztery ściany,
Z całego świata - tamta strona.
Dużo mam ulubionych wierszy, ale skoro to jest konkurs z Poświatowską w tle, a ona też należy do moich ulubieńców, to niech będzie jej wiersz "a kiedy umrę kochanie...", w genialnej potem interpretacji muzycznej J.Radka :)
OdpowiedzUsuńkiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny
często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech
potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie
patrząc w płomień kochanie
myślę - co też się stanie
z moim sercem głodnym miłości
a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i który chłodny
Uwielbiam ten wiersz w interpretacji Radka... Mogłabym słuchać i słuchać...
UsuńMnie w pamięć zapadł Keats i jego "La Belle Dame sans merci".
OdpowiedzUsuń"Loreley" Heinricha Heinego :)
OdpowiedzUsuńZbigniew Herbert, "Dwie krople" - po prostu magia...
OdpowiedzUsuńNie mam ulubionego wiersza, ale z przyjemnością przeczytam książkę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Urszula Wołkowska
Taki najbardziej ulubiony to "Prośba o wyspy szczęśliwe" mistrza Konstantego Ildefonsa...
OdpowiedzUsuń"Zanurzcie mnie w niego" Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWyrażam chęć przeczytania tej książki :)
OdpowiedzUsuńOd kiedy pamiętam, jeżeli myślę o poezji, to natychmiastowo przypomina mi się "W Weronie" Cypriana Kamila Norwida.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony wiersz to "Jesienny deszcz" Leopolda Staffa
OdpowiedzUsuńZgłaszam się.
ks. Jan Twardowski- Czekanie. Pozwolę sobie przytoczyć tutaj mój ulubiony moment tego wiersza ;)
OdpowiedzUsuńkto miłości nie zaznał już jej nie odnajdzie
a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha
martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka
miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas
spokojna bo szczęście porzuciła ciasne
spróbuj nie chcieć jej wcale
wtedy przyjdzie sama
Jestem wielką wielbicielka poezji polskiej! Chyba nie mam jednego ulubionego wiersza, bo gubię się gdzieś między Mickiewiczem, Herbertem, ks. Twardowskim, a Poświatowską właśnie. Zachwycam się przeszłością, bo ze współczesnych tylko kilku potrafi mnie oczarować. Raczej na nic nowego już nie czekam. To co najpiękniejsze już zostało napisane. Jeśli chodzi o Poświatowską, to najbardziej lubię wiersz:
OdpowiedzUsuń***
kto pomalował twoje policzki
że płoną
to świt ubarwił moje policzki
czerwono
a kto pociemnił twoje źrenice
że gasną
to zmierzch pociemnił moje źrenice
jasne
a kto ci oddech zatrzymał w krtani
o miły
twoje to usta i twoje ręce
sprawiły
Ja za poezją nie przepadam, ale ostatnio czytałam publicznie w bibliotece "Chmury" Szymborskiej i mnie zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że już nie będę brać udziału w żadnych konkursach książkowych, więc nie bierz mnie pod uwagę w losowaniu, ale podzielę się - mój ulubiony wiersz to "Dziewczyna" Leśmiana. Spodobał mi się swego czasu tak bardzo, że nauczyłam się go na pamięć.
OdpowiedzUsuńPOZA KONKURSEM.
OdpowiedzUsuńNie biorę udziału w konkursie, ale postanowiłam podrzucić też moje dwa ulubione, mimo że nie są to klasyczne wiersze.
A na szafę nie trzeba
z siekierą
po co z siekierą na szafę
szafa to jest szafa
nie trzeba na nią z siekierą
tam niech zawiesi ktoś sukienkę
i położy twoje ubranie
a stół niech będzie stołem
on jest na chleb
i książki
i na wasze ręce.
R.Sobieszański "Przyjacielowi przerażonemu stabilizacją"
oraz
W naszych wyjazdach jest zawsze jakaś ostateczność,
głęboki smutek straty.
Moja ojczyzna jest rozprzestrzeniona
składa się z adresów w różnych krajach, na różnych
kontynentach,
tworzą ją setki drzwi, które wiem jak otworzyć,
autobusy, których numery pamiętam,
ulice, przystanki. budki z gazetami
twarze
głosy
R.Kapuściński
Najpiękniejszy wiersz? Zdecydowanie "Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej. Jeszcze nie czytałam nic piękniejszego, co mówiłoby o stracie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
dla mnie najpiękniejszy jest wiersz "Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej...
OdpowiedzUsuńRafał Wojaczek
OdpowiedzUsuńPROŚBA
Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej
Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła
Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz
Piosenka o Bośni Brodskiego.
OdpowiedzUsuńW chwili, gdy strzepujesz pyłek,
jesz posiłek, sadzasz tyłek
na kanapie, łykasz wino-
ludzie giną.
W miastach o dziwacznych nazwach
grad ołowiu, grzmot żelaza:
nieświadomi, co ich winą,
ludzie giną.
W wioskach, których nie wyśledzi
wzrok- bez krzyku, bez spowiedzi,
bez żegnania się z rodziną
ludzie giną.
Ludzie giną, gdy do urny
wrzucasz głos na nowych durni
z ich nie nową już doktryną:
"Nie tu giną".
W stronach zbyt dalekich, by nas
przejąć mógł czyjś bólu grymas,
gdzie strach lecieć cherubinom-
ludzie giną.
Wbrew posągom i muzeom-
jako opał służy dziejom
przez stulecia po Kainie
ten, kto ginie.
W chwili, kiedy mecz oglądasz,
czytasz, co wykazał sondaż,
bawisz dziecko śmieszną miną-
ludzie giną.
Czas dzielący ludzkie byty
na zabójców i zabitych
zmieści cię w rubryce szerszej
tak, w tej pierwszej.
Ja najbardziej lubię 'wielki testament' a z niego dobry jest, ot chociażby ten fragment:
OdpowiedzUsuńCysarz tak ozwie się surowo:
«Czemuś iest zbóycą morskim, bracie?»
Aż tamten, mało robiąc głową:
«Czemu mnie zbóycą nazywacie?
Dlatego, że na iedney łodzi?
Gdybych miał statków choć ze dwieście
Nie byłbych, iako iestem, złodziey,
Lecz cysarz, iako wy iesteście»
Wisława Szymborska, "Nic dwa razy się nie zdarza"
OdpowiedzUsuńPosłuchaj sobie jak recytuje sama autorka. Miód na serce...
https://www.youtube.com/watch?v=d4O0Y0czkIQ
Uwielbiam ten wiersz!
Mój ukochany wiersz to "Erotyk" K. K. Baczyńskiego:
OdpowiedzUsuńW potoku włosów twoich, w rzece ust,
kniei jak wieczór -- ciemnej
wołanie nadaremne,
daremny plusk.
Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy
i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,
potem niemo się stoczy,
smugą przejdzie przez oczy
i powiem: nie będąc - jestem.
Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą
w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,
usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,
w muszli twojego ciała szumiące snem.
Albo w gaju, gdzie jesteś
brzozą, białym powietrzem
i mlekiem dnia,
barbarzyńcą ogromnym,
tysiąc wieków dźwigając
trysnę szumem bugaju
w gałęziach twoich - ptak.
Dedykacja:
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek,
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
(Mojej najdroższej Basi - Krzysztof)
2 II 1942
Pozdrawiam! :)
No patrz przegapiłabym ten konkurs! Dobrze,że w końcu tu dotarłam na losowanie! Zgłaszam się więc ochoczo!!! A wiersz? Uwielbiam Poświatowską, a najbardziej "Kiedy umrę kochanie" - w muzycznej interpretacji Radka obłędny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
a mój ulubiony to "Prośba o wyspy szczęśliwe" Gałczyńskiego :)
OdpowiedzUsuńMoimi ulubieńcami są ksiądz Twardowski, Stanisław Grochowiak i Haśka właśnie. Nie tylko dlatego, że była moją krajanką i że miała interesującą biografię. Trafia do mnie szczególnie jej poezja i mój ulubieniec:
OdpowiedzUsuń"lubię tęsknić
wspinać się po poręczy dźwięku i koloru
w usta otwarte chwytać
zapach zmarznięty
lubię moją samotność
zawieszoną wyżej
niż most
rękoma obejmujący niebo
miłość moją
idącą boso
po śniegu"
Mój ulubiony poeta to bez wątpienia Tuwim, ale bardzo trudno mi wskazać jeden, ulubiony tekst. Niech będzie "Wspomnienie".
OdpowiedzUsuń,,W podwójnej osobie" Rafał Wojaczek. :)
OdpowiedzUsuńChoć moim ulubionym poetą jest Tuwim, to mój ulubiony wiersz to "Z nim będziesz szczęśliwsza" Edwarda Stachury. A jak już słyszę go w wykonaniu SDM to totalnie się rozklejam :)
OdpowiedzUsuńNie mam ulubionej książki, ale z miłą chęcią przeczytam książkę :)
OdpowiedzUsuń'TAKIM BYĆ"
OdpowiedzUsuńKrzysztof Cezary Buszman
Dobrze by takim było być
Szczęśliwym, lecz nie ogłupiałym
I prostym, ale nie prostakiem
I mądrym, nie zarozumiałym.
Wymagającym, nie tyranem
I kochającym, nie kochliwym
Dostojnym być, lecz nie wyniosłym
I dobrym, a nie pobłażliwym.
Co dnia wierzę, że - uda się.
Odważnym, a nie hardym być
Stanowczym, ale nie upartym
I ufnym być, lecz nie naiwnym
Nie złotym, ale czegoś wartym.
Służebnym być, lecz nie służalczym
Troskliwym, ale nie nachalnym
Człowiekiem ludzkim nade wszystko
Choć niekoniecznie idealnym.
Z twórczością tego poety i podróżnika zaprzyjaźniłam się słuchając „strofy życia” w interpretacji Krzysztofa Kolbergera.
Te wersy są dla mnie rodzajem afirmacji, drogowskazem, podpowiedzią … w budowaniu poczucia sensu, radości życia na co dzień oraz motywacją do pracy nad sobą
pozdrawiam