Ciułałam, zbierałam, sprzedawałam, kupowałam, dostawałam, sępiłam... i oto jest! Mój piękny ogromny stos, pełen nowych nabytków. Ponieważ jest ogromny, podzieliłam go na trzy części.
Najpierw zdjęcie całości:
Najpierw zdjęcie całości:
A teraz w częściach:
1. Książki z wydawnictw
"Pod prąd" Bartoszewski, Komar (od księgarni Matras do recenzji)
"Wyrok" Zielke (od autora)
"Kto zabił Inmaculadę de Silva?" Mayoral (Muza)
"Grecki skarb" Stone (Muza)
"Natalii 5" Rudnicka (Prószyński i s-ka)
"Szukając Noel" Evans (Znak)
"Wyrok" Zielke (od autora)
"Kto zabił Inmaculadę de Silva?" Mayoral (Muza)
"Grecki skarb" Stone (Muza)
"Natalii 5" Rudnicka (Prószyński i s-ka)
"Szukając Noel" Evans (Znak)
2. Stos prezentowo - upominkowo - wymiankowy (zajączek zaszalał?)
"Góry na opak czyli rozmowy o czekaniu" O. Morawska (pięknie wydana i cieszę się z niej ogromnie!)
"Oczarownie. Życie Audrey Hepburn" Spoto (kolejna otrzymana i długo przeze mnie pożądana :))
"Kredens pełen życia" Smith (część piąta, więc teraz brakuje mi juz tylko czwartej)
"Dziecko Estery" Sasson
"Achaja tom I" Ziemiański (spotkanie z autorem mnie zachęciło do lektury)
"Światłość Światła" Seewald (pożyczka)
"Pijani bogiem" Cegielski
"Sto lat samotności" Marquez (wygrana u Kali :))
"Audrey Hepburn" S. Hepburn Farrer (piękne wydanie i kolejna książka, z której się cieszę niezmiernie)
"Nie dla mięczaków" Szwaja (dodatek do czegoś w empiku, na dodatek niezwykle pechowo zalany Colą)
"Pustelnia parmeńska" Stendhal (wymianka z francuskiej kawiarenki)
"Niebezpieczne związki" (jak wyżej)
"Mój Madryt" Moreno (kolejna otrzymana i wykorzystana przy spotkaniu z autorem)
"Brak wiadomości od Gurba" Mendoza
"Listy do Matki" Dire (upominek od Klaudyny :))
"Spiski" Kuczok (kolejna otrzymana i wykorzystana przy spotkaniu z autorem)
"Oczarownie. Życie Audrey Hepburn" Spoto (kolejna otrzymana i długo przeze mnie pożądana :))
"Kredens pełen życia" Smith (część piąta, więc teraz brakuje mi juz tylko czwartej)
"Dziecko Estery" Sasson
"Achaja tom I" Ziemiański (spotkanie z autorem mnie zachęciło do lektury)
"Światłość Światła" Seewald (pożyczka)
"Pijani bogiem" Cegielski
"Sto lat samotności" Marquez (wygrana u Kali :))
"Audrey Hepburn" S. Hepburn Farrer (piękne wydanie i kolejna książka, z której się cieszę niezmiernie)
"Nie dla mięczaków" Szwaja (dodatek do czegoś w empiku, na dodatek niezwykle pechowo zalany Colą)
"Pustelnia parmeńska" Stendhal (wymianka z francuskiej kawiarenki)
"Niebezpieczne związki" (jak wyżej)
"Mój Madryt" Moreno (kolejna otrzymana i wykorzystana przy spotkaniu z autorem)
"Brak wiadomości od Gurba" Mendoza
"Listy do Matki" Dire (upominek od Klaudyny :))
"Spiski" Kuczok (kolejna otrzymana i wykorzystana przy spotkaniu z autorem)
3. Stos który sprawiłam sobie sama, biorąc rozwód z wampirami i sprzedając książki o nich. Nie żałuję, bo wampirki już w żaden sposób mnie nie pociągają, a za zarobione pieniążki, mogłam skorzystać z promocji w empiku (rabat 30%)
"Bracia Bielscy" Duffy (antykwariat)
"Afgańczyk" Forsyth (antykwariat)
"Heidi" Spyri (chciałam sobie zafundować powrót do dzieciństwa - antykwariat)
"Guantanamo, pięć lat z mojego życia" Kurnaz (Matras - 4,9 zł)
"Miasto morderca kobiet" Fernandez, Rampal (Matras - 4,9 zł)
"Ślady" Reńca (empik -30%)
"Marilyn, ostatnie seanse" Schneider (empik -30%)
"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Aleksijewicz (empik -30%)
"Biała gorączka" Hugo - Bader (zaplątała się nie tam gdzie trzeba, bo to jest "wygrana" u Domingueza :P)
"Relikwia" Pilis (empik -30%)
"Nie opuszczaj mnie" Ishiguro (antykwariat)
"Afgańczyk" Forsyth (antykwariat)
"Heidi" Spyri (chciałam sobie zafundować powrót do dzieciństwa - antykwariat)
"Guantanamo, pięć lat z mojego życia" Kurnaz (Matras - 4,9 zł)
"Miasto morderca kobiet" Fernandez, Rampal (Matras - 4,9 zł)
"Ślady" Reńca (empik -30%)
"Marilyn, ostatnie seanse" Schneider (empik -30%)
"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Aleksijewicz (empik -30%)
"Biała gorączka" Hugo - Bader (zaplątała się nie tam gdzie trzeba, bo to jest "wygrana" u Domingueza :P)
"Relikwia" Pilis (empik -30%)
"Nie opuszczaj mnie" Ishiguro (antykwariat)
A na koniec zbiór "lamp"
Tak więc w skrócie... Mam co czytać do emerytury :D
rewelacyjny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie! Bogaty zajączek Cię odwiedził. Nie wiadomo, czym się najbardziej zachwycać. Właśnie poluję na "Grecki skarb", bo wybieram się w czerwcu. Uwielbiam K.Hepburn. O ile jestem nie jestem zwolennikiem rozwodów, to ten z wampirami zdecydowanie korzystny. Cudności. I nie łudź się, że do emerytury dość. Mole tak mają. Pozdrawiam świątecznie. :)
OdpowiedzUsuństos powalający :) aż sama zazdroszczę takiej ilości ksiażek, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy naprawdę chcesz, żebym Cię odwiedziła i podkradła Ci co nieco!
OdpowiedzUsuńStosisko wypasione !!!
OdpowiedzUsuńPięknie...masz co do czytania, ale znając Twoje możliwości po Świętach będzie po stosiku...
OdpowiedzUsuńmiałam przejść obojętnie, udawać, że nie zauważam ale cóż stawię czoło swej zazdrości.... NO ZAZDROSZCZĘ ! kilku(nastu?) książek ;)
OdpowiedzUsuńgdzie je umieścisz? na parapecie jeszcze bylo wolne miejsce... ;)
Światowy Dzień Książki zaliczony! Zostajesz mianowana pierwszorzędnym książkofilem!
Wow, brak mi słów po prostu. :D
OdpowiedzUsuńToż to stosiso jak się patrzy!!
OdpowiedzUsuńO matkooo!!! A ja myślałam, że z moim książkoholizmem jest naprawdę źle:D. Gratuluję cudnego stosiska i życzę przyjemnej lektury!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fantastyczny! Jest na czym oko zawiesić. Na pewno chciałabym "Relikwię" Marcina Pilisa i "Ostatnie seanse". A także "Guantananamo..." to takie "moje" klimaty. Miłego czytania! I recenzowania też:)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś jak goły w pokrzywach, teraz czasu ci tylko potrzeba, żeby to połknąć
OdpowiedzUsuńSzaloooona!!!! Genialny stos! Zbieram szczekę z podłogi... I tak się powinno świętować Dzień Książki! Pozdrawiam, A.
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńTwój jeden stos większy niż cała moja kolekcja :D
najbardziej zazdroszczę 'Marylin...' ;)
Boski stos! Też chcę taki! A wampiry to było tylko takie chwilowe zainteresowanie i wszyscy się rzucili, żeby o nich pisać. Potem każdy to czytał i wszystkim się już znudziły - to takie moje skromne zdanie.
OdpowiedzUsuńOMG :D.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy takiego chyba nie doczekam... Już nie mogę doczekać się recenzji ukochanych "Stu lat samotności" i "Nie opuszczaj mnie". Kiedy tylko przeczytasz, obejrzyj film :) Pozdrawiam i życzę wesołych Swiąt!
OdpowiedzUsuńgratuluję:)byle książki zbyt długo nie leżały na pólkach.pozdrawiam i wesołych świąt
OdpowiedzUsuńimponujące stosisko! życzę miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńDobrze naliczyłam 33 książki? Jest ich tyle, że nie jestem pewna ;P
OdpowiedzUsuńKompletny szok!
Kiedy Ty to wszystko przeczytasz, hm? :))
OdpowiedzUsuńParę pozycji nam się powtarza - Mayoral, Zielkie, Rudnicka - czekam na Twoje wrażenia.
Zazdroszczę Hepburn, o!
Łał gratuluję ogromnego stosu! :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zakompleksiona patrząc na taki piękny stos... :<< :DD
OdpowiedzUsuńCzytałam z tego "Spiski", "Nie opuszczaj mnie" i "Sto lat samotności" - i są to książki z serii niesamowitych, świetnych, na 6 w skali 1-6. Więc - miłej lektury! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Toż to nie stos tylko stosisko !
OdpowiedzUsuńPozazdrościć ;) Tylko, gdzie ty to wszystko upchniesz ;P
Łoooooo. Zaszalałaś :) Ale ja lubię takie szaleństwa.
OdpowiedzUsuń"Grecki skarb" czytało mi się bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuń"Brak wiadomości od Gurba" to rozrywkowa lektura na godzinę-dwie, ale myślę, że stać Mendozę na więcej. Reszty nie znam, choć chętnie bym się dowiedziała czegoś więcej i o Audrey, i o Marylin. Ciekawią mnie też "Listy do matki" Dirie oraz reportaże z WAB-u i Czarnego :)
Czekają Cię naprawdę świetne lektury :) Miłego czytania, a ja z niecierpliwością czekam na recenzje.
o ja pierniczę, no comments i .. brak mi słów... to już nie podchodzi pod stos, nawet pod stosisko nie podchodzi... to jest wysypisko :D
OdpowiedzUsuńo wow :D
OdpowiedzUsuńOgroooomny stos :) I bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńStos powalający.
OdpowiedzUsuńNaprawdę.
Ja muszę się ograniczyć z kupowaniem:)
Matko Boska, jakież wielkie stosisko! Zazdroszczę ogromnie :).
OdpowiedzUsuńWOW!!! Zazdroszczę, podziwiam i oczu nie mogę oderwac!! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńO boziu! Brak mi słów na wyrażenie mej zazdrości!
OdpowiedzUsuńOj cudnie. Do mnie niestety zajączek nie przykicał w tym roku:(
OdpowiedzUsuńStos imponujący! Najbardziej zazdroszczę Ci Oczarowania i Listów do matki... Też się muszę na nie zaczaić. :)
OdpowiedzUsuń