Jak wyczytałam u Prowincjonalnej nauczycielki, dziś jest Światowy Dzień Poezji. Postanowiłam więc przedstawić skromniutkie zbiory moje i taty... Są to głównie tomiki bieszczadzkich twórców.
Nie przepadam jakoś szczególnie za poezją, pewnie dlatego, że po prostu jej nie rozumiem, ale niektóre wiersze wręcz uwielbiam, m.in. Haliny Poświatowskiej:
Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły
odeszła
Jestem Julią
na wysokim balkonie
zawisła
krzyczę wróć
wołam wróć
plamię
przygryzione wargi
barwą krwi
nie wróciła
Jestem Julią
mam lat tysiąc
żyję
*****************************************************************
A teraz czas na wyniki losowania... Tym razem bez karteczek, bo mam lenia, a z pomocą programu :)
Gratuluję i proszę o kontakt :) a pozostałym dziękuję za udział...
I się nie udało, ale bardzo gratuluję zwycięscy :))
OdpowiedzUsuńcudowny wiesz nigdy go nie czytałam a
OdpowiedzUsuńzwycięzcy gratuluję
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAaaa czyżbym to była ja?:D:D
OdpowiedzUsuńNiestety z poezją również jestem na bakier. Zapewne nie umiem jej docenić po prostu.
OdpowiedzUsuńno i zaś nie ja... mówiłam, że nie mam szczęścia w grach losowych :) Gratuluje Stathach :)
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:))
OdpowiedzUsuńRównież nie przepadam za poezją, lecz czasami warto coś poczytać. Słyszałam właśnie, że Poświatowska miała niezwykły dar pisania.
OdpowiedzUsuńOu, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam teraz ten wiersz na szybko. W gimnazjum miałam problemy ze zrozumieniem go nawet w trakcie omawiania (a może to był powód?), a teraz nagle nabrał dla mnie sensu. Również nie przepadam za poezją, ale takiego Grochowiaka czy Pawlikowską-Jasnorzewską albo Niemca mego Heine'go uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZa to ja bardzo lubię czytać poezję, nawet jeśli czasem jej nie rozumiem. Zrozumienie, jak mówią, przyjdzie z czasem.
OdpowiedzUsuńI widzę w stosie Ziemianina. Wyjątkowo lubię twórczość tego pana :)
Uwielbiam Poświatowską, pomimo jej niechęci do Częstochowy. Bardzo żałuję, że w szkołach w ogóle nie mówi się o jej twórczości.
OdpowiedzUsuń