Wzruszająca historia psa, który „miał nosa” do ludzi.
Jak wyglądałby człowiek w oczach psa, gdyby pies mógł podzielić się swoimi refleksjami?
Najprawdopodobniej tak, jak widzi to jamnik Bolek, który po dziesięciu latach wspólnego życia został wyrzucony z domu przez swoich opiekunów. Zrozpaczony pies nie wie jeszcze, że czeka na niego nowa, kochająca pani i nowy rozdział życia…
Zacznę od tego, że jamniki uwielbiam i sama posiadam (wprawdzie podróbka, bo mieszanka jamnika z czymś podobnym do goldena, ale jednak jamnik :)) A książkę czytałam pod kołderką z wtuloną w moje nogi psią mordką:)
Narratorem jest jamnik Bolek, niezwykle mądry i spostrzegawczy piesek, który po prostu zna się na ludziach. Nie ma łatwego życie, bo z pierwszego domu został oddany. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo trafia do Pani Irminy. Niezwykłej kobiety, która zwierzęta kocha całym sercem i traktuje jak równe ludziom.
Dzięki rozmowom Bolka i pani Irminy, poznajemy jej niezwykle ciekawe życie. Kobieta w czasie wojny była łączniczką i tak poznała swojego ukochanego męża Władka. Na kartach książki poznajemy jej losy aż do później starości.
Pani Dorota pokazuje w niezwykły sposób jak powinniśmy niektóre psie zachowania interpretować. Czytając zdajemy sobie sprawę jak często nie rozumiemy o co naszemu czworonogowi chodzi, a przecież dla tych zwierząt to takie oczywiste.
Bolek to jamnik niezwykle przenikliwy, patrzy na świat z niezwykłą prostą, która nie pozwala mu zrozumieć niektórych ludzkich zachowań. Ludzi utrudniają sobie życie, nie potrafią się cieszyć chwilą.
Pani Sumińska za sprawą jamnika pokazuje nam jak wiele zwierze rozumie, jak cierpi, jak potrafi kochać. Ludzie skazują zwierzęta na cierpienie, traktują jak niepotrzebne przedmioty, a kiedy się nudzą wyrzucają jak starą zabawkę. Tę prawdę autorka pokazuje nam prezentując losy kulawego i ślepego psa Poldka i kota o trzech łapach i bez ogona - Szymona, zwierząt które Irmina zabrała ze schroniska i przygarnęła.
Świat według psa nie jest jednak książką smutną, chociaż było wiele momentów kiedy płakałam. Ze stron książki po prostu wyziera miłość do zwierząt, czuć ją na każdej stronie za sprawą cudownej Pani Irminy. i ta postać daje nadzieję, że jednak nie wszyscy są źli, że są tacy, którzy kochają i zasługują na zwierzęce uczucie.
To było moje pierwsze spotkanie z Panią Dorotą i już wiem, że na zawsze pozostanę jej fanką i jak najszybciej zaopatrzę się w pozostałe książki.
Polecam gorąco, szczególnie miłośnikom zwierząt:)
A oto i moja Zojka (lubi siadać na tylnych łapkach i udawać surykatkę) :)
Jak wyglądałby człowiek w oczach psa, gdyby pies mógł podzielić się swoimi refleksjami?
Najprawdopodobniej tak, jak widzi to jamnik Bolek, który po dziesięciu latach wspólnego życia został wyrzucony z domu przez swoich opiekunów. Zrozpaczony pies nie wie jeszcze, że czeka na niego nowa, kochająca pani i nowy rozdział życia…
Zacznę od tego, że jamniki uwielbiam i sama posiadam (wprawdzie podróbka, bo mieszanka jamnika z czymś podobnym do goldena, ale jednak jamnik :)) A książkę czytałam pod kołderką z wtuloną w moje nogi psią mordką:)
Narratorem jest jamnik Bolek, niezwykle mądry i spostrzegawczy piesek, który po prostu zna się na ludziach. Nie ma łatwego życie, bo z pierwszego domu został oddany. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo trafia do Pani Irminy. Niezwykłej kobiety, która zwierzęta kocha całym sercem i traktuje jak równe ludziom.
Dzięki rozmowom Bolka i pani Irminy, poznajemy jej niezwykle ciekawe życie. Kobieta w czasie wojny była łączniczką i tak poznała swojego ukochanego męża Władka. Na kartach książki poznajemy jej losy aż do później starości.
Pani Dorota pokazuje w niezwykły sposób jak powinniśmy niektóre psie zachowania interpretować. Czytając zdajemy sobie sprawę jak często nie rozumiemy o co naszemu czworonogowi chodzi, a przecież dla tych zwierząt to takie oczywiste.
Bolek to jamnik niezwykle przenikliwy, patrzy na świat z niezwykłą prostą, która nie pozwala mu zrozumieć niektórych ludzkich zachowań. Ludzi utrudniają sobie życie, nie potrafią się cieszyć chwilą.
Pani Sumińska za sprawą jamnika pokazuje nam jak wiele zwierze rozumie, jak cierpi, jak potrafi kochać. Ludzie skazują zwierzęta na cierpienie, traktują jak niepotrzebne przedmioty, a kiedy się nudzą wyrzucają jak starą zabawkę. Tę prawdę autorka pokazuje nam prezentując losy kulawego i ślepego psa Poldka i kota o trzech łapach i bez ogona - Szymona, zwierząt które Irmina zabrała ze schroniska i przygarnęła.
Świat według psa nie jest jednak książką smutną, chociaż było wiele momentów kiedy płakałam. Ze stron książki po prostu wyziera miłość do zwierząt, czuć ją na każdej stronie za sprawą cudownej Pani Irminy. i ta postać daje nadzieję, że jednak nie wszyscy są źli, że są tacy, którzy kochają i zasługują na zwierzęce uczucie.
To było moje pierwsze spotkanie z Panią Dorotą i już wiem, że na zawsze pozostanę jej fanką i jak najszybciej zaopatrzę się w pozostałe książki.
Polecam gorąco, szczególnie miłośnikom zwierząt:)
A oto i moja Zojka (lubi siadać na tylnych łapkach i udawać surykatkę) :)
Ja co prawda jamnika nie mam ale za to kiedyś miałam ;) Najpierw szorstkowłosego, a później takiego jak na zdjęciach. No może prawie takiego, ponieważ Timek był chłopcem ;) A po książkę z miłą chęcią sięgnę ;) Zachęciłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie wytrzymam :))) Jaka śliczna sunia! I ten rudziawy kolorek...
OdpowiedzUsuńA książkę na pewno przeczytam :)
Książka dla mnie zdecydowanie. Jestem wielką psiarą, mam jamnika i boksera, uroczych wesołych panów. Temat jest mi więc bliski. A propos tych skrzywdzonych, codziennie klikam biorąc udział w akcji Nakarm psa z Sherlokiem, zachęcam Ciebie i innych miłośników:
OdpowiedzUsuńhttp://poznan.szerlok.pl/oferta/jamnis-ze-schroniska-w-gaju-akcja-nakarm-psa-z-szerlokiem-ID44x5.html
Wystarczy klik dziennie a gdy cała kość się zapełni, zostanie wysłana karma. Gdy kliknęłam, zostało już tylko 8%, więc jeśli się zapełni to można wybrać innego pieska.
Moje mieszkanie większej gromadki nie pomieści ale serce - o tak, przygarnęłabym je wszystkie!
Głaski dla Zojki, śliczna jest :*
Sowo Blogowa, już biorę udział w akcji :) Sama z chęcią wszystkie pieski bym wzięła... no ale jak wiadomo, nie da się :( płakać mi się chce jak widzę te smutne mordki za kratami :(
OdpowiedzUsuńIzuniu , wiem jak Cię książka pochłonęła , musiała być FANTASTYCZNA!!!!!
OdpowiedzUsuńZoja jest cudna :O)
jeny urocza jest:) zakochałam się w niej autentycznie!!!!!
OdpowiedzUsuńno i na książkę się pewnie też skuszę- będzie łatwiej przeczytać o psie niż mieć psa tak zaraz...
Twoja psinka jest cudowna :)a książkę mam w planach :)
OdpowiedzUsuńhaha, ale masz świetnego psiaka ;-) Ostatnie zdjęcie mnie powaliło!
OdpowiedzUsuńŚliczna Zoja :D
OdpowiedzUsuńŚwiat według psa widziałam wczoraj na Targach, rozważałam kupno, ale jednak nie kupiłam. Sama nie wiem czemu. Tym bardziej, że bardzo lubię panią Sumińską...
hah ostatnie zdjęcie Zoja a`la Batman ! umarłam! przefajna jest :)
OdpowiedzUsuńKatowice kochają zoję!!
OdpowiedzUsuńAle masz kochaną sunię i do tego jaka zdolna :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię panią Sumińską, ale żadnej z jej książek jeszcze nie czytałam, ta brzmi bardzo zachęcająco :)
Urocza Twoja psinka! Książki Doroty Sumińskiej przeczytałam wszystkie. Niektóre są o pielęgnacji kotów i psów przeplatane opowieściami o Jej zwierzętach. Przydadzą się posiadaczom zwierząt. Polecam "Autobiografię na czterech łapach" o życiu autorki. Śmiech i łzy.
OdpowiedzUsuń"Zwierz w łóżku" w drugiej części trochę nudnawa.
"Świat według psa" zamówiłam sobie w księgarni.
Ania
Jezusiu, boska jamniczka, a książka też boska, właśnie skończyłam czytać i zasiadam do recenzji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książkę Pani Sumińskiej powinien przeczytać każdy człowiek, który ma albo chce mieć psa. Pokazuje, ze zwierzęta nie są naszymi zabawkami, ale przyjaciółmi o których trzeba się troszczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Julia
P.S Zojka jest prześliczna:)
Czytalam ta ksiazke!Byla cudowna!Nie raz poplakalam sie czytajac ja!Kupilam ja w empiku i spodobala mi sie okladka gdyz uwielbiam psy ale gdy wczytalam sie bardziej niemoglam przestac;)Bardzo zadko czytam ksiazki ale ta mnie tak zafascynowala ze czytam ja wlasnie drugi raz;)
OdpowiedzUsuń