Dzisiaj wyjątkowo nie o książkach... Dostałam ostatnio ładny notes reklamowy, ale jak to z takimi bywa, bardzo irytowały mnie napisy na nim. Lubię ładne gadżety, postanowiłam więc troszkę popracować nad wyglądem. Pierwotnie na na pis miał być przyklejony wąs, ale ostatecznie wyszło zupełnie inaczej...
Materiały wykorzystane:
- Arkusz dowolnego papieru - ok. 1,5 zł w dowolnym sklepie papierniczym
- Ozdobna taśma - 9 zł w sklepie papierniczym (oczywiście zużywamy tylko kawałek i możemy wykorzystać jeszcze kilkakrotnie)
- Rower - zamówiony na allegro, koszt 2,5 zł
- Klej
- nożyczki
Zachęcam do takich "zabaw"... Naprawdę odprężające i satysfakcjonujące zajęcie :)
.............................................................................
Przy okazji zachęcam do wzięcia udziału w konkursie organizowanym na stronie Magdaleny Kordel. Do wygrania voucher dla dwóch osób do Farmona Hotel Business&SPA oraz 5 zestawów kosmetyków z książką "Malownicze. Wymarzony czas"
Wszystkie informacje znajdziecie w linku poniżej!
Świetny! Sama kiedyś muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie! Sama mam taki notes, leży gdzieś zapomniany, a tu widzę, że można prawdziwe cudo z niego wyczarować :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, nie ma to jak zrobić coś samemu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, notes jest piękny, szkoda, że nie mam cierpliwości do takich robótek.
OdpowiedzUsuńPiękny notes, ale aż szkoda by mi było w nim notować :)
OdpowiedzUsuńNotes po metamorfozie prześliczny:)
OdpowiedzUsuńAle pięknie Ci to wyszło! *.*
OdpowiedzUsuńFajnie ci to wyszło... sama kiedyś się w to bawiłam :D
OdpowiedzUsuńPo twojej metamorfozie wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńO, jaki ładny rowerek! Świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się przedmioty, które są wykonywane własnoręcznie lub z własnym wkładem - stają się wtedy bliższe sercu, nabierają charakteru i duszy. :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy jest genialny, ja w chwili obecnej jestem przy robieniu bransoletek z różnego rodzaju plecionek i koralików.
OdpowiedzUsuńZa aż tak ambitne przeróbki się nigdy nie brałem. Zwykle ograniczałem się do naklejek (nie byle jakich!) która nadawały notesowi lub zeszytowi odpowiedni look :D Naprawdę używasz tego wielkiego ołówka? Chyba że to długopis....
OdpowiedzUsuńFajne i wygląda nadzwyczaj realistycznie
OdpowiedzUsuń